Mam nadzieje, ze W3 będzie prezentowal lepszą fabule, niz dwójka i będzie dluzszy, bo dwójka to ma długosc jak demo zwykłej gry.
Iwiński tłumaczył w wywiadzie dla Eurogamera dlaczego W2 był taki krótki. Zdecydowały wymagania rynku, a dokładniej mówiąc presja czasowa związana z opóźniającą się premierą gry. Więc CDPR żeby nie przeciągać premiery wyciął nieukończone elementy gry, w tym wypadku pełną odrębną lokację (Dolina Kwiatów) oraz sporą część Aktu III. W2 w pierwotnym założeniu miał być znacznie dłuższy, ale zwyczajnie REDzi nie chcięli ryzykować strat (balansując swoją drogą nad przepaścią - bankructwem). Według mnie ekipa dała ciała już po premierze W2, można było Dolinę Kwiatów oraz uzupełniony Akt III wrzucić do wersji rozszerzonej, byłby konkretny zastrzyk fabularny. A tak jedyna nadzieja w moderach, wiem jedynie, że Benzenzimmern pracuje nad Doliną Kwiatów (oraz dodatkowo na świetnie zapowiadającej się przygodzie dodatkowej - Lykaonem oraz poprawkami Flotsam). Gość przez wakacje pracował dla REDów nad W3, więc może miał jakiś wgląd w porzucone części W2.
Filmik pokazowy rzeczywiście urywa dupę. Oczywiście nie ma co wyrokować, bo w zasadzie dalej nic nie wiemy... (balans gry, realna wielkość świata, prowadzenie fabuły, różnorodność questów etc.) ale wygląda super. Chyba trzeba będzie sprzedać nerkę, żeby nowego kompa kupić
Jedno co mi się nie podoba to wiedźmiński ryj . Zdecydowanie najbardziej mi się jego twarz w Wiedźminie 1 podobała. Tutaj jakaś taka za pełna. Dla mnie wygląda jak twardziel z amerykańskiego filmu a nie wiedźmin. No ale to detal.
A mi się właśnie nowy image wieśka bardzo podoba. W jedynce był niezły, w dwójce trochę za gogusiowaty, ale ten z trójki (najnowsze materiały promocyjne) podpasował mi najbardziej. Głównie dlatego, że dość mocno widać na jego twarzy upływ czasu. Słusznie jednak zauważyłeś Kliwer, że zbliżył się nieco do "generycznego" amerykańskiego twardziela. Niech mu to wyjdzie na zdrowie, może więcej hamburgerów go kupi.
A sama gra?
Keleborn
Wiek: 29 Posty: 149 Podziękowania: 18/1 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-01-07, 23:31
Grubo
Minimalne wymagania systemowe
System operacyjny: 64-bitowy Windows 7 lub 64-bitowy Windows 8 (8.1)
Procesor: INTEL CPU Core i5-2500K 3.3GHz lub AMD CPU Phenom II X4 940
Karta graficzna: Nvidia GPU GeForce GTX 660 lub AMD GPU Radeon HD 7870
Pamięć: 6GB RAM
DirectX: 11
Dysk twardy: 40 GB wolnego miejsca
Rekomendowane wymagania systemowe
System operacyjny: 64-bitowy Windows 7 lub 64-bitowy Windows 8 (8.1)
Procesor: INTEL CPU Core i7 3770 3,4 GHz lub AMD CPU AMD FX-8350 4 GHz
Karta graficzna: Nvidia GPU GeForce GTX 770 lub AMD GPU Radeon R9 290
Pamięć: 8GB RAM
DirectX: 11
Dysk twardy: 40 GB wolnego miejsca
Taa wymagania Wieśka 3 psują mi moje plany kupna kompa... będę musiał jednak więcej gotówki zainwestować, co się wiąże z przesunięciem terminu zakupu...
Mój laptop w teorii też spełniał rekomendowane wymagania przy W2. Jednak grać w minimalnych ustawieniach w taką grę to grzech. I tak oto sobie leży u mnie na półce W2 od 3 lat i czeka na ten komputer
Zabrakło mi cierpliwości i grałem w rozdzielczości 1024x768 bo tylko przy takiej gra była płynna. Za to W1 czekał parę lat na modernizację sprzętu. Gdy zainstalowałem go na starym zapytał "dude, why are you even trying"?
edit/
Czego się dowiedzieliśmy?
-Płotkę można przywołać znikąd(maaaagia)
-Ciri ma zajefajne uniki
-Płynne otwieranie drzwi
-W grze będziemy mogli ustalić ponownie swoje wybory z poprzednich gier
-Raczej nie zobaczymy postaci z pierwszej części
_________________ [Dzisiaj 22:47] Jolan: Hmm, w sumie w komentarz twórców było wiele o rozbudowie twierdzy. Co jeśli można dobudować zamtuz?
[Dzisiaj 22:49] Tuldor88: Wtedy będzie to już "ku***sko dobra twierdza" :P
1. Jakakolwiek ta gra nie będzie to ludzie odpowiedzialni za zwiastuny, montaż, trailery, filmy, całą oprawę etc. się narobili... Klimat wgniata w ziemię, muzyka wywołuje ciarki, miasta, wiejskie życie, projekty lokacji... wszystko to zachwyca absolutnie. W Arcanum się grało dobrze bo był otwarty świat. W Dragon Age grało się dobrze bo mieliśmy epicką fabułę z bardzo filmowymi scenami w których można było uczestniczyć (Bitwa pod Ostagarem, Zjazd Możnych etc.). Tu ma być to i to. Mam nadzieję, że im to wyjdzie, bo to przecież właśnie schemat na grę-marzenie... Tylko że nikomu dotąd nie wyszło.
2. O świecie gry nie ma się co rozpisywać. Świat Sapkowskiego, jakkolwiek wykreowany tylko na potrzebę jednej powieści, ma potencjał dla RPG i to dalece większy niż jakiekolwiek D&D, Warhammer czy cokolwiek. Zgodności z piórem pana Andrzeja nie ma co oceniać, bo to zupełnie inne media i inna rozrywka. Niemniej z dotychczasowych materiałów uderzyła mnie jedna rzecz w klimacie- jest dobry, ciężki... cały czas ciężki. Nie była dotąd pokazana żadna humorystyczna scena (no, od biedy ta jak go myją i golą), żadnego luzu. Nawet jakieś tam zadania po wiochach tętnią mrokiem i powagą. Jeżeli cała gra taka będzie, to może być to trochę przytłaczające... Wyobraźcie sobie bowiem Sagę o Wiedźminie wypraną z partii luźnych i humorystycznych- zostanie nam wtedy tylko przyzwoita narracja, wiarygodny świat i bardzo przeciętna historia o dziewczynce ze specjalnymi mocami. Przecież nawet Torment, umęczony i wymęczony, czarny jak poranna kawa, miał rozluźniacze- dowcipkującą czaszkę, humoreski z panienkami w burdelu-nie-burdelu Nie-Sławy, skaczące lim-limy i takie tam. Tu nie pokazali, że mają coś podobnego.
3. Dialogi. Ogólnie lubię taką konwencję, że znaczna część dialogu toczy się poza graczem. Tzn, że bohater sam rozmawia, a nam jest dane wybrać co niektórą odpowiedź tylko i ukierunkować go dalej. Takie dialogi są przeważnie ciekawsze, bardziej złożone i po prostu lepsze. W Gothicu 1 i 2 sprawdziło się to, moim zdaniem świetnie. Niemniej tutaj mnie trochę niepokoi proporcja. Rozmowa się toczy i toczy i toczy o, jest możliwość wybrania linijki- przeważnie jednej z dwóch... Trochę za mało gracza w tych rozmowach, jak się zdaje. W ogóle gry, gdzie bohater jest charakterystyczny i zdefiniowany wymagają pewnej uwagi przy projektowaniu dialogów, by gracz ciągle czuł, że to jest jego postać, by się z nią utożsamił a nie pozostawał całkiem względem niej zewnętrzny. W Gothicu bohater dość elastycznie dostosowywał się do naszych zachcianek (choć pewnej dozy cynizmy nigdy się nie wyzbywał- Bezi-paladyn to było coś pięknego- bynajmniej nie perła zakonu...). To dla mnie zawsze zresztą była i siła i słabość gier wiedźmińskich- tak cholernie dobrze skonstruowany główny bohater. Tak dobrze i tak konkretnie, że to aż nie my. No ale taka jest specyfika tej serii i raczej ilość plusów przeważa nad minusami.
4. Ostatnia i największa moja obawa. Ogląda się te zajawki świetnie. Ogląda... no właśnie. Filmik za filmikiem, scenka za scenką (przynajmniej tak to pokazali). Jedziesz traktem- scenka z jakimś gryfem. Wchodzisz do karczmy- scenka wchodzenia i gadających oprychów. Wchodzisz do wieży oficerskiej i scenka rozmowy. I scenka kąpielowa. I kolejna i kolejna. Noooo, panowie złoci, nie wiem czy nie za dużo tego dobra. W końcu w gry ma się grać a nie oglądać filmiki. Podobają mi się te pół-scenki-pół-dialogi, gdzie toczy się rozmowa, a bohaterowie chodzą, coś tam robią etc. Tylko nie widać, by gracz miał na to większy wpływ. Jakoś, tak optycznie, brakuje mi takich typowo RPG-owych zagrywek. Rozmowa to nie tylko gadanie, też gesty- fajnie. Tylko czemu gracz nie może wziąć w tym udziału? Czemu nie ma linijki dialogu typu "uderz pięścią w stół", "spluń mu pod nogi" etc. Wtedy to byłoby coś. A tak tylko oglądamy i co jakiś czas wybieramy jedną z dwóch opcji (jedną długą a drugą krótką przeważnie).
Najbardziej na tym, jak się obawiam, może ucierpieć potencjał tej gry po pierwszym przejściu. Bo pierwszy raz to się to z przyjemnością obejrzy, jeszcze pewnie drugi też, dokonując innych wyborów. Ale potem może to męczyć. Już w BG bywa, że te scenki z walczącym Irenicusem, gadającymi magami etc. trochę denerwują. A tu, jak się wydaje, jest to potężna część gry.
No zobaczymy. Tzn. ja osobiście i tak nie prędko, bo mój komp niestety jeszcze nie tak stary, by go zmieniać Może Pillars of Eternity podniesie
A co Ci się w tym gameplaju nie podoba? Pokazany jest taki najbardziej standardowy quest poboczny, tak klasyczny i stary jak same RPG- kupcy zaginęli, idź ich znajdź, o! duża bestia temu winna, zabij bestię, weź nagrodę. Oczywistym jest że w dużej produkcji muszą się pojawić tego rodzaju zadania. Tu jest fajnie to zrobione- tropi się osobnym skillem, walka wygląda na ciekawą i wymuszającą używanie umiejętności, co jeszcze można dodać do takiego zadania? A dziwnym by było jakby w grze o wiedźminie nie było prostych polowań na potwory. Oczywiście pytanie jest jaka będzie proporcja takich śmieciowych zadań do jakichś ciekawszych. Ale tego się teraz nie oceni.
Nobanion [Usunięty]
Wysłany: 2015-03-14, 15:33
Cytat:
A co Ci się w tym gameplaju nie podoba?
Ja kibicuję naszym*, ale oglądając kolejne zajawki ( przez te wyrażenie rozumiem- zapowiedzi czegoś- wiem to rusycyzm ) , itp- mam nieodparte wrażanie- ale to już było,w innych grach, i to dawno; gdzie np. jest Wiedźmin ze swoją "wiedźmińską" facjatą?
*trzymam kciuki za to, by klimat Sapkowskiego powieści i opowiadań świata Wiedźmina- nie został zapomniany w imię łapania graczy zza Atlantyku za kieszeń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum