Wiek: 34 Posty: 1432 Podziękowania: 39/38 Skąd: Z chomikowa
Wysłany: 2012-06-30, 17:12 Divinity: Original Sin
Nowe Divinity robią niezależnie ludzie od DDivinity. Ciągle nie udało mi się zagrać w żadną część, ale wygląda to naprawdę fajnie. W ogóle sporo się dobrego dzieje w klimatach retroerpegowych. Shodowrun, Wasteland 2 i teraz DD. BioWare jakoś wygasa.
Post pod postem, by zaznaczyć że coś się dzieje.....
----------
No i wyszła gra, 18 lipca będzie też w lokalizacji polskiej, jest w co grać w tym roku :) Jeden warunek- doba musi mieć 100 godzin
A tam pogoda, pogoda jest zawsze dobra na takie gry :P
Pierwsza rzecz która się rzuca w oczy, to grafika. Moim zdaniem jest naprawdę ładna, a przy tym nie przesadzona. Często było tak, że grafika mnie przytłaczała w nowych grach, utrudniała nawigację (np. Heroes V) tutaj nawet przez chwilę mnie nie zmęczyła.
Walki są falloutowe, eksploracja w czasie rzeczywistym, walki w trybie turowym bazujące na action pointsach. Co w nich mnie najbardziej urzekło, to wpływ otoczenia na przebieg walki - gdy pada deszcz obrażenia od błyskawic zadają większy dmg, wodę można zamrozić, oliwę podpalić, a opary z trucizny wybuchają przy śladowej ilości ognia. Ogromną satysfakcję daje wrzucenie beczki z oliwą (czy to telekinezą czy dość silnym wojem) w środek wrogów i poprawienie ognistą kulą. Elektryzowanie kałuż na których stoją przeciwnicy też :P Walki się raczej nie nudzą, chociaż można wpaść w pewne schematy, niektórych umiejętności w ogóle się nie używa bo kosztują zbyt dużo punktów albo przeciwnikom zawsze wchodzi rzut obronny, często i jedno, i drugie. Walki głównie bazują na żywiołach (jest taka gierka: Magicka, widać mocną inspirację) i umiejętności typu zauroczenie/obniżenie współczynników/osłabienie w moim przypadku nie miały racji bytu. Po co mam ich osłabiać, jak mogę ich zabić. Myślę, że to będzie balansowane.
Fabuła jest liniowa i chociaż mamy otwarty świat, to jesteśmy kierowani jak po sznurku poziomami potworów, zazwyczaj jest tylko jedno miejsce, gdzie przeciwnicy mają nasz poziom i nie dostaniemy sromotnie po tyłku. To jest chyba główna wada, coś co mnie boli po Divine Divinity. Bardzo się cieszę że nie ma level scalingu, tylko tych możliwości mogłoby być więcej no.
Główny wątek jest średni, fabuła nie jest jakoś zaskakująca, nie jest też zła. Trzeba wziąć też poprawkę na to, że ta gra nie jest do końca na poważnie. To nie jest epicka, poważna historia, wszędzie w dialogach jest odrobina humoru, często czarnego, a biegając po tundrze pełnej żywiołaków lodu możemy natknąć się na bałwana goniącego królika, bo ten odgryzł mu kawałek nosa. Główny wątek też ma sytuacje absurdalne, często śmieszne i nielogiczne. Ale to była norma w grach Divinity. Ten humor wciąż tu jest, a historia pomazańca wcale nie była lepsza.
Wciąż jest też coś, co nie każdemu może się spodobać - poszukiwanie kluczy, przełączników, rozwiązywanie zagadek i zastanawianie się, którą cholerną pochodnię muszę odpalić, żeby otworzyły się te drzwi. Rozwiązań nie dostajemy na tacy, często wskazówki są ukryte w książkach i notatkach. Świetnym źródłem informacji są szczury (można gadać ze zwierzętami, jest od tego umiejętność, bardzo ważna rzecz, jest trochę questów od zwierzaków). Nie podświetlimy ALTem takich rzeczy jak pojemniki, przyciski, dźwignie itd. nie, nie, nie, zobaczymy tylko te przedmioty, które już leżą na ziemi. Czasami rozwiązań szuka się dość długo, a czasami rozwiązań nie ma. Próbowałem ściągnąć jedną księgę z kominka pewnego maga, miała ona tytuł "Moce Psi" (a jest nawet telekineza i miałem kilka poziomów!), próbowałem chyba 5-10 minut, aż w końcu uznałem że to jednak żart i dałem zrobić z siebie durnia :P
Poziom interakcji z drużyną jest niewielki. Jeżeli komuś podobał się Dragon Age/Baldur itd. dlatego, że mógł sobie pobajerować z towarzyszami, to tutaj się zawiedzie. NPC coś tam gadają, mają swoje historie i poglądy, udzielają się też po ważniejszych wydarzeniach, ale to bardziej zapchajdziura. NPC służą głownie do walczenia, taka jest ich rola. Ciekawa jest opcja odgrywania głównych postaci. Może nie wszyscy wiedzą, ale główne postaci są dwie i czasami prowadzą między sobą dialogi, dziwne uczucie jakby się gadało z samym sobą (ja akurat mam z Witoldem wprawę, ale jak ktoś nie ma, to można to wyłączyć). Przydaje się to tylko do rozwijania pewnych cech charakteru postaci jak empatia/egoizm itd. mają one wpływ na statystyki postaci i jak odbierają nas inni.
Nie za bardzo podoba mi się mini-gierka która jest odpowiedzialna za udany test na charyzmę. Kamień, papier, nożyce? Naprawdę? Do tego nie ma remisów :P Jak masz pecha, to przegada Cię goblin, który prawdopodobnie w ogóle nie ma mózgu. Nawet z wysoką charyzmą robię obowiązkowy save przed gadaniem, bo ten system wydaje się całkowicie losowy.
Coś jeszcze mi się nie podobało, ale zapomniałem co :P
Z klas postaci polecam na pewno maga. Dwóch magów w teamie to podstawa. Myślę, że dobrym połączeniem byłby łowca z magiem jako dwie główne postaci. Dość szybko można przyłączyć rycerza i drugiego maga. Nie grałem łotrzykiem, więc ciężko mi się wypowiedziec o tej klasie, tylko biorąc pod uwagę jak drogie są zdolności typu utility, to może się bardziej opłacać po prostu walnąć kulę ognia albo podejść wojem i walnąć młynkiem, niż bawić się w niewidzialność, przeskoki i ciosy w plecy. Klasy można oczywiście łączyć w dowolny sposób, wybór na początku ma wpływ jedynie na pierwsze umiejętności.
To chyba tyle, na pewno zapomniałem o czymś napisać, ale może sobie przypomnę albo ktoś sam zapyta.
Nobanion [Usunięty]
Wysłany: 2015-02-27, 20:05
Vinci gram obecnie, na ile czas pozwala, powinieneś recenzje odnośnie gier pisać, a może gdzieś tam(?), to robisz? Dodam tyle od siebie, a raczej od osoby co znam z reala, cytuję- toż to erpeg!
Nie, nie piszę nigdzie recenzji ;) - V
Ostatnio zmieniony przez Vinci 2015-02-28, 12:35, w całości zmieniany 1 raz
Nobanion [Usunięty]
Wysłany: 2015-03-03, 10:39
Podoba mi się gra, przypomniały mi się, stare dobre czasy,- po siedmiu godzinach grania 2 razy zaczynałem od nowa, by postacie zrobić- takie jakie"mają być". Trzeba kombinować w grze, pozwoliłem sobie poużywać modów, a co tam, będzie się działo
----
edit:
Prawdę powiedziawszy w grze, nie są potrzebne modyfikacje, z ciekawości je zainstalowałem, jedynie co zmieniłem, ale sam, to czcionkę na taką jaka mi odpowiada, jest takowy mod, ale wolałem po swojemu zmienić, ot takie małe udogodnienie jak dla mnie w grze, ale oryginalna też jest niezła, żeby nie było
Modyfikacje by się bardzo przydały, ale jakieś konkretne. Do dyspozycji mamy oryginalny edytor, a nic się nie pojawia ciekawego. Jestem tym trochę zawiedziony. Na Nexusie same mody typu "kobiety bez biustonoszy" itd. które nie wnoszą niczego do rozgrywki, kto to w ogóle instaluje.
No i wygląda na to, że zapomniałem wspomnieć o fatalnym zarządzaniu ekwipunkiem. Teraz - po paru patchach, mamy chociaż sortowanie przedmiotów i kategorie, w wersji podstawowej nie było nawet tego, aż się dziwie, że nie krzyczałem tutaj z irytacji. W tej grze znajduje się mnóstwo bezużytecznego sprzętu. Często przedmioty z 14 poziomu mają gorsze właściwości niż przedmiot z 5 poziomu.
Wszystkie właściwości są całkowicie losowe, przez co wylosować coś konkretnego jest naprawdę trudno. Miecze dwuręczne z bonusem do inteligencji, laski dla magów z bonusem do kowalstwa, zbroje płytowe z bonusem do skradania się. TRAGEDIA. Ekwipunek jest wypełniony śmieciami, a w dodatku nie ma tego nawet gdzie sprzedawać, bo handlarze mają ograniczone złoto, spora część nie ma go w ogóle, a najbogatszy jest chyba handlarz serem.
Ktoś powinien zrobić porządek z tym ekwipunkiem, dla pewnych grup przedmiotów ograniczyć losowość niektórych właściwości i dodać cholerny przycisk "identyfikuj wszystkie przedmioty". Gwoździem do trumny jest minimalna ilość unikatów, naprawdę unikalny sprzęt da się chyba policzyć na palcach obu rąk, w dodatku jest często słabszy niż to co możemy wycraftować sami, przez co ekwipunek jest jeszcze bardziej bezpłciowy.
Nobanion [Usunięty]
Wysłany: 2015-03-05, 10:16
Modyfikacje, jest na większe wypadanie przedmiotów z pokonanych wrogów i jest tego dużo znaczy się przedmiotów, różnej zresztą jakości
Na steamie też są modyfikacje, nie zawsze się pokrywają z Nexusem. Chyba spróbuję z modem co wcześniej wspomniałem, ale trzeba grę od nowa zacząć, jeszcze znalazłem mod na/do ksiąg i oczywiście, nexusowski mod na grafikę jest...
Ekwipunek- nie takie rzeczy moje stare oczy ogarniały, żeby tak w robocie było, jak w tym ekwipunku, to byłbym rad Ale moim zdaniem, to kwestia czasu, kiedy wzorem innych gier, będzie mod chociażby taki jak w Skyrimie ( a bo to jeden tam jest? : )
Divinity: Original Sin - Enhanced Edition na komputery PC to udoskonalona wersja ciepło przyjętej produkcji cRPG z 2014 roku. Za tytuł odpowiada zespół Larian Studios, który stworzył pierwotną edycję. Projekt względem oryginalnej gry doczekał się wielu poważnych zmian. Przede wszystkim zmodyfikowano nieco historię, która oferuje sporo nowych questów, postaci oraz unikalne zakończenie. Tytuł został również przystosowany do obsługi padem. Ponadto nie zabrakło zmian w rozgrywce, dodano lokalny tryb współpracy oraz zatroszczono się o ulepszoną oprawę audio-wizualną.
Komputerowa wersja produkcji udostępniana jest posiadaczom Divinity: Original Sin za darmo, jednak nie obsługuje zapisanych stanów gry z tej produkcji.
Nigdy nie przeszedłem Divinity Original Sin, dostałem teraz Enhanced Edition i sam nie wiem. Właściwie nie skończyłem Cyseal, choć byłem blisko i zastanawiam się, czy powinienem po prostu spróbować raz jeszcze w EE. Historia się chyba nie zmienia, a nawet się "rozszerza" z tego co czytałem. Poza tym, zmiany wydają się naprawdę dobre, bo w oryginale czegoś mi brakowało. Spróbujemy, zobaczymy.
Zainstalowałem wczoraj późnym wieczorem wersję EE.
Cóż mogę powiedzieć? Jakie słowo oddałoby najlepiej moją reakcję na tę grę?
Myślę, że mogę powiedzieć, że jestem grą "Divinity: Original Sin EE"urzeczony i oczarowany
Tak jak rzut izometryczny 3D w "Pillars of Eternity" jakoś mi nie podszedł, tak w D:OS jest po prostu cudowny.
Lokacje miód dla moich oczu. Sterowanie postaciami doskonałe.
Zaglądanie w każdy zakamarek, skrzynkę, beczkę itp. nienużące a wręcz chce się wszędzie zajrzeć, wleźć, wszystkiego dotknąć.
GUI perfekcyjne: wszystko dokładnie opisane, jasne, czytelne. Mimo ogromu tych informacji nie ma chaosu. No i bardzo, jak dla mnie, estetycznie wysmakowane. Rzecz niespotykana!
Fabuła będzie chyba w porządku. W zasadzie dopiero ją liznąłem, ale jeśli chodzi o wszelkie teksty fabularne, dialogi, opisy - to jestem w pełni usatysfakcjonowany literacką jakością języka. A jestem pod tym względem baaaardzo wymagający. (około tysiąc książek - w tym kanon literatury polskiej i światowej - za mną). Na przykład nie mogę zmusić się do grania w takie "Skyrim", bo grafomaństwo jest odrzuucające (to samo mogę powiedzieć o "Torment: Tides of Numenera" - która dla mnie jest katastrofą literacką spłodzoną przez jakiegoś "gimbusa" z przerośniętymi ambicjami pisarskimi, ale z kompletnym brakiem talentu i koniecznego zasobu słów, który wynika z oczytania i dojrzałości!)
W podsumowaniu mogę tylko sam siebie zapytać: dlaczego do diabła Boruty ja jeszcze dotąd w to nie grałem!?
P.S. Dodam tylko, że grać zacząłem około 22:00 a komputer wyłączyłem o 2:30 w nocy
I nie mogę się - ja, stare chłopisko - doczekać dzisiejszego wieczoru, żeby znowu zasiąść do tej gry.
No i to ciągłe puszczanie przez grę oczka do gracza, że to nie jest wszystko takie serio. Co i rusz wyzierają z zabawy elementy humorystyczne - no po prostu okropeczna cudowność...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum