Znałam jedynie bruise i black eye... ale czegoś nowego zawsze miło się nauczyć ;) Dzięki.
_________________ - Stań chwilę. - Pali me stopy jesienne ściernisko.
- Wezmę cię w ręce. - Oczy twe syczą jak żmija.
- Pięknaś! - Pięknem jest wszystko ginące - gdy mija.
- Wejdź w dom swój dawny. Rozpalę smolne ognisko. -
- Dymi twój ogień - i wilczym jękom za blisko.
- Tyś nasza! - Niegdyś. Dziś wolna, sama, niczyja.
Fletcher - jest to gość trudniący sie wyrobem strzał - dałem go jako szyparz (barbarzyństwo - google nie wynalazł ani jednego takiego słowa), czyli robiący/kładący szypy (część strzały, grot)...
Wracając jeszcze do tego "fletchera", natknąłem się w jednym z podręczników do DnD na tłumaczenie: "Łukmistrz".
@550024 = ~These trees are Wormwood. The bark of wormwood trees is commonly used by healers or medicine men to promote digestion in patients.~
Wormwood to piołun, a piołun chyba nie ma kory, prawda? Ktoś wie, o jakie drzewo może chodzić?
_________________ - Stań chwilę. - Pali me stopy jesienne ściernisko.
- Wezmę cię w ręce. - Oczy twe syczą jak żmija.
- Pięknaś! - Pięknem jest wszystko ginące - gdy mija.
- Wejdź w dom swój dawny. Rozpalę smolne ognisko. -
- Dymi twój ogień - i wilczym jękom za blisko.
- Tyś nasza! - Niegdyś. Dziś wolna, sama, niczyja.
Chodzi tu o piołun, kory to faktycznie nie ma, ale łodyga drewnieje, przynajmniej w dolnych partiach. Biorąc pod uwagę dosyć sporą wysokość ziela ktoś to mógł uznać za drzewo(choć trudno mi to sobie wyobrazić, prędzej jakiś krzak...). Technicznie to z czego ekstrahuje się m.in. absynstynę to ta "miękka" część rośliny, więc widocznie autor się po prostu pomylił., bo zastosowanie się tu zgadza. Zielsko swoją drogą ohydne...
Co prawda to inna bylica, ale chyba będzie wiadomo o co chodzi. Chodzi o tą brązową łodygę(z czasem jeszcze twardnieje), którą ktoś mógł nazwać błędnie korą... A to na zdjęciu to akurat boże drzewko z tego samego rodzaju co piołun.
Posty: 5143 Podziękowania: 469/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2009-08-21, 19:17
hmm, wstepnie dałem to jako Korona rogów, ale przyznam, że to dalekie od czegoś co mogłoby satysfakcjonować...
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones maiores || (post)Impressiones Cattæ | Impressiones Ænigmællæ | Impressiones Foliællæ Corpus Tuum (18+) | Impressiones Rosellæ || Impressiones maximæ || Impressiones amorosæ | Anti- et postimpr. amorosæ
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Do opisu jednej z ksiąg dołączone jest takie zdanie:
"*First Place Winner of the 2002 CIMS awards (CBisson Item Making Sweepstakes) with minor alterations by CBisson."
Nie wiąże się ono w żaden sposób z treścią i naprawdę nie wiem, co z nim zrobić.
Poza tym, jak terminy Year of the Spreading Spring i Hill's Edge zostały przetłumaczone na polski?
_________________ - Stań chwilę. - Pali me stopy jesienne ściernisko.
- Wezmę cię w ręce. - Oczy twe syczą jak żmija.
- Pięknaś! - Pięknem jest wszystko ginące - gdy mija.
- Wejdź w dom swój dawny. Rozpalę smolne ognisko. -
- Dymi twój ogień - i wilczym jękom za blisko.
- Tyś nasza! - Niegdyś. Dziś wolna, sama, niczyja.
Posty: 5143 Podziękowania: 469/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2009-08-25, 23:03
Yennyfer napisał/a:
"*First Place Winner of the 2002 CIMS awards (CBisson Item Making Sweepstakes) with minor alterations by CBisson."
*Zdobywca pierwszego miejsca nagrody LpCB '02 (Loteria przedmiototwórcza CBissona) z pomniejszymi zmianami CBissona.
Yennyfer napisał/a:
Year of the Spreading Spring
Rok Postępującej Wiosny
(1038 KD)
Yennyfer napisał/a:
Hill's Edge
hmm, tu będzie problem, bo w ogóle mało jest na ten temat - może Cuttooth coś znajdzie (ja nie mam Atlasu F. ani żadnej Geografii pod ręką)... Wielokrotnie były polemiki o tłumaczenia miast, ja za nimi optuję, ale stanowię mniejszosć (z reguły zresztą;>)...
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones maiores || (post)Impressiones Cattæ | Impressiones Ænigmællæ | Impressiones Foliællæ Corpus Tuum (18+) | Impressiones Rosellæ || Impressiones maximæ || Impressiones amorosæ | Anti- et postimpr. amorosæ
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Mam kolejną porcję pytań.
1. Słowo cantras - oznacza czary poziomu 0, ale nie znam polskiego odpowiednika... jakiś kanon?
2. Nether Age - Wiek Późny/Średni? Dokładnie: History of Netheril's Nether Age.
3. Nether Scrolls - Netheryjskie Zwoje, Zwoje Nether czy Zwoje Nicości? Spotkałam się z takimi tłumaczeniami i nie wiem, które jest właściwe...
4. Co ze słowem "quasimagical"? Prawie-magiczny? Całość: "The combined might of the magic drain and life drain spells caused quasimagical items to fail on the enclaves and tended to negate any other magical effect that wasn't permanently imbued into an item by use of a permanency spell." Pojawia się jeszcze w kilku miejscach...
5. Heavy magic - magia wzmocniona? Wzmacniająca?
6. Far Horns Forest - wcześniejsza nazwa Wysokiego Lasu, została już kiedyś przetłumaczona na polski?
7. Co to za bestia - copper dragon?
8. Istnieje w FR taki stwór jak korred? Wiem, że w Wiedźminie się pojawia... Kontekst: "a wooded hill in the High Dale known as 'the Dancing Place' because korreds had once dwelt there in numbers."
_________________ - Stań chwilę. - Pali me stopy jesienne ściernisko.
- Wezmę cię w ręce. - Oczy twe syczą jak żmija.
- Pięknaś! - Pięknem jest wszystko ginące - gdy mija.
- Wejdź w dom swój dawny. Rozpalę smolne ognisko. -
- Dymi twój ogień - i wilczym jękom za blisko.
- Tyś nasza! - Niegdyś. Dziś wolna, sama, niczyja.
Almateria [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-21, 22:09
Yennyfer napisał/a:
cantras
A nie cantrips? ^^ ...tak tylko przeszkadzam. ._.
8. Nie w tej części, o której można wspominać bez licencji. ^^
7. Smok. Z miedzi. ^^
3. Użyj pierwszegoo, nie bądź tłuczką bg2 i nie nazywaj tego zwojem nicości ._.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum