Ja zazwyczaj właśnie dochodzę do wyprawy do tej cholernej twierdzy i tam kończę, bo nie chce mi się po niej łazić, końcówka jest straszna.
Ja grę przeszedłem raz i końcówke wsysłem bez jakiś większych oporów (oprócz tej przeklętej Josephiny). Jasne, kilka godzin mi to zajęło, ale specjalnie nie przeszkadzało. ;>
Vinci napisał/a:
na starym kompie, gra mi się zwyczajnie wieszała tam, nie wyrabiał gdy automatycznie zabierano jej wszystko.
To wina zbyt słabego kompa? Ja byłem święcie przekonany, że to bug. ;> W takim razie chyba odświeżę sobie Divine Divinity, to była jedna z rzeczy, która mnie odstraszała... Drugą jest bug, który spotkał mnie, gdy przeszedłem jakieś 70% gry - w momencie, gdy trzeba było ratować Zandalora ratować w kanałach miałem buga i nie mogłem przejść przez otwarte drzwi - konieczne było przechodzenie wszystkiego od nowa :/
To wina zbyt słabego kompa? Ja byłem święcie przekonany, że to bug. ;> W takim razie chyba odświeżę sobie Divine Divinity, to była jedna z rzeczy, która mnie odstraszała...
A może na tym też bym tak miał...nie wiem, nie pamiętam czy na nowym grałem :P Ale trochę dziwne, żeby tego nie naprawili przez tyle czasu, jakiś patch czy coś, przecież każdy musiał tam pójść.
Joneleth napisał/a:
Ja grę przeszedłem raz i końcówke wsysłem bez jakiś większych oporów (oprócz tej przeklętej ****). Jasne, kilka godzin mi to zajęło, ale specjalnie nie przeszkadzało. ;>
Ale to jest nudne po prostu, brrr, błee i fuj. Tam się nic nie dzieje, tylko ciach ciach i ciach.
Widze,ze tu sie ladna dyskusja toczy, a ja te gre mam od kilku lat i szczerze mowiac nawet nie zaczalem grac, chyba sprobuje i sie przekonam czy jest ciekawa czy nie, choc te Wasze opisy nie sa jakos super zachecajace;)
Nie, gra jest naprawdę świetna do momentu przemiany bohatera, czyli przez jakieś 3/4 gry. Jest kilka świerzych pomysłów w stosunku do innych cRPG, np. przysłuchiwanie się pogawędkom elfów. Tylko końcówka to nudny H&S.
Należy do czołówki moich najlepszych gier cRPG. A na błąd z zabraniem przedmiotów był patch.
_________________ "There are also some elements of the game that are not «broken» but could do with a tweak to make them just a little better in some way."
Wiek: 34 Posty: 1432 Podziękowania: 39/38 Skąd: Z chomikowa
Wysłany: 2012-10-11, 12:07
Pay what you want na gogu. Czyli jedynkę można mieć za dolara. Za dwie już niestety 7.66, więc to pwyw jest dosyć umowne, no ale to promocja a nie jadłodajnia dla bezdomnych. Jedynkę kupię na pewno, miałem okazję pograć z godzinę i za takie pieniądze na pewno warto. Może nawet dam więcej niż 3 złote, taką mam klasę.
Nie będę zakładał nowego tematu, bo mam tylko jedno pytanie.
Jest teraz w empiku za niecałe 7 dych antologia Divinity: DD, BD i D2. Myślicie, że warto to kupić? Nigdy nie grałem w żadną grę z serii. Poczytałem tu i tam. DD sieć porównuje do krzyżówki Diablo z BG. Kłopot w tym, że bardzo nie lubię Diablo. Ile w tej grze jest tego baldura? Z kolei D2 niektórzy zestawiają z Dragon Age (którego jestem dużym zwolennikiem). Prawda to czy łeż, mości panowie?
Pograłbym sobie w jakiegoś staromodnego RPG-a, nie wiem czy tutaj znajdę, czego poszukuję. Fallouty, BG, Arcanun, Torment- to już mam zagrane. Wiedźmina niedawno skończyłem, Dragon Age zaraz skończę drugi raz. Warto dać szansę DD (oczywiście przed powrotem do WoBG )?
W DD grałem dawno, według mnie było tam 90% Diablo i 10% BG. Nigdy nie ukończyłem bo zgubiłem jakiś kluczowy przedmiot a chyba zbliżałem się już do końca i nie chciało mi się zaczynać od początku.
W BD pograłem jakieś 2h. Zobaczyłem powtórkę z rozrywki.
Warto kupić, bo świat DD jest cały czas rozwijany, wyszła niedawno strategia zmiksowana z innymi rodzajami... nawiązująca do zdarzeń sprzed DD, a sam czekam na Divinity: Grzech Pierworodny, Divinity: Original Sin...Co do
W KOTORy grałem, wrócę jeszcze do nich, jak mnie najdzie na SW. Może jak nowy film wejdzie. Choć szczerze powiem, że z gier z tego uniwersum to najbardziej mi JN:Outcast najbardziej się podobał.
JE raczej nie ruszę, bo jestem z tych, co nie mogą wczuć się w klimat kitajecko-mangowaty (nie żebym ział do niego nienawiścią- po prostu mnie to nie kręci).
Jakbyście mogli o tych grach (zwłaszcza DD i D2) jeszcze jakieś szczegóły podać. Mało jest w sumie o nich w necie- nie są zbyt popularne. To co prawda nic nie znaczy- o Arcanum też jest niewiele- ale trudno sobie opinię wyrobić.
Ja na Twoim miejscu zdecydowanie pokusiłbym się o DD, gierka jest świetna, z humorem. Na pewno nie ma w niej 90% diablo, bo questów jest bardzo dużo, najróżniejszych. Nie zapominajmy, że w BG też jest sporo z H&S. Kilka dni z życia poszło na DD i ostatnio nawet się zastanawiałem, czy znowu sobie nie zainstalować. W pozostałe części nie grałem.
Podobnie jak Vince grałem tylko w jedynkę. Gra jest znakomita, posiada świetną fabułę, gęsty, nieco mroczny klimat i bardzo rozbudowany, spójny świat. Grzech śmiertelny nie zagrać! Mechanika i przebieg walki faktycznie blizsze Diablo, ale całość ma serduszko po stronie rasowego cRPG.
Końcówka może nieco nużąca i hmm, prostsza, ale uwierz, ze warto :)
_________________ Szarotki alpejskie som tuczące :D
Na steamie można kupić właśnie Divinity Anthology za 5 eurasów, w skład której wchodzą:
-Divine Divinity
-Beyond Divinity
-Divinity II: Developer's Cut
Ja się skusiłem, więc wygląda na to, że przez najbliższe święta nadrobię zaległości z serią :P
Wiek: 36 Posty: 543 Podziękowania: 6/5 Skąd: far far away
Wysłany: 2013-11-30, 20:50
miałem kiedyś dość długie podejście do gry, ale jej nie skończyłem. Ostatnio między innymi dzięki Wam i filmikom na YT, zapragnąłem zagrać jeszcze raz. Odpaliłem ją dzisiaj, wybrałem piękną łotrzycę pochodziłem trochę po wiosce, pogadałem, poczytałem i nagle jeb... wywaliło mnie do pulpitu. Od razu mnie zniechęciło ; P może przez święta się za to zabiorę, bo wrażenie po tych kilku latach przerwy od gry były jak najbardziej pozytywne.
Odpaliłem z ciekawości, bo kurzyło się na GOG-owej półce. O ile dałbym szansę, posiedział dłużej, tak gra sprawia pewne problemy. Doświadczam strasznych lagów, a poza tym musiałbym chyba grać z lupą (lub dostać garba), bo te małe literki, małe ikonki i ogólnie mały interfejs, strasznie odrzucają. Znalazłem jedynie "moda" na powiększenie czcionki, co dało mizerny efekt, bo cały interfejs nadal jest malutki. Szkoda!
EDIT: Jednak doprowadziłem ją do stanu grywalności. Hej, przygoda, przygoda!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum