Zachęcony uwagę Memorego dot. druidów w AD&D (http://athkatla.cob-bg.pl/viewtopic.php?p=125842#125842) zajrzałem sobie do podręcznika do tej edycji systemu. To co na pierwszy rzut oka uderza to... styl graficzny ilustracji. Na młot Moradina, cóż to się przez ostatnie 10-20 lat tak gruntownie zepsuło? Nie tylko tu zresztą to obserwuję- patrząc na filmy, gry, okładki kiczowatych książek fantasy dochodzę do wniosku, że jakoś to kiedyś było robione z większym smakiem i, przede wszystkim, wyobraźnią. Twórcy nie byli aż tak zamknięci w kalki, nie bali się wymyślać dziwnych, szalonych, baśniowych rzeczy. Np. popatrzcie na bestiariusze w grach, dziś wszędzie jest to samo (nieliczne wyjątki- jak Dark Souls- są właśnie wyjątkami). W takich Might&Magic mieliśmy ogromne żaby, latające stopy, krwiożercze świeczniki...
Ale to chyba nawet nie o to chodzi. Współczesne fantasy jest jakieś takie... współczesne. Te starsze było bardziej prymitywne, barbarzyńskie, conanowe... Z jednej strony gdzieś mamy Xenę i podobne filmy, z drugiej cukierkowe Kroniki Shannary.
Nie potrafię precyzyjnie określić tego zjawiska, ale popatrzcie tylko na to:
To ja przy okazji zapytam czy nie masz dostępu do Podręcznika Gracza AD&D 2nd Ed, po polsku oczywiście. Mój egzemplarz przepadł bez wieści (no, jakieś tam wieści są, ale wiążą się z dawnymi czasami, kimś , kto zszedł na złą - narkotykową - drogę i takie tam ). Został mi tylko Podręcznik Mistrza Podziemi. Nawet go całego zeskanowałem (szczegóły w PW, jakby co ). Mam też wersję Podręcznika Gracza w pdf, którą udostępnia/udostępniał Psychozof, ale ta jest bez ilustracji i chyba jest przetłumaczona trochę odmiennie od tego, co swego czasu zrobiła ISA... Chyba ISA.
Cha, nie mam niestety. W ogóle sam mam mało podręczników. Najpierw latami korzystałem z I. edycji Warhammera (też piękne ilustracje) po polsku. Potem kupiłem spory zestaw do 3. edycji D&D. Mam jeszcze Dzikie Pola i to w zasadzie tyle, reszta to jakieś skany wyświechtane.
Chętnie bym poczytał polską wersję AD&D, ciekaw jestem jak kiedyś przekładano niektóre frazy. Na przykład ta edycja Warhammera wyraźnie była przekładana zanim utrwalił się pewien kanon polskich nazw. Cóż... http://rotflpg.pl/wp-cont...19-bandyci2.jpg
Warhammera mam w domu. Oczywiście rozpadł się na pojedyncze strony, ale taka była jego naturalna przypadłość. No i MERPa; piękny świat, beznadziejny system
Wskrzeszę temat i tylko dopiszę, że za młodu czytałem sporo z sagi o Drizzcie i Artemisie Entrerim, i mi się podobało. Czytałem też tą niesławną książkę Wrota Baldura, ale w tamtym wieku mi się chyba podobała. Czytałem jeszcze "Świątynie Złych żywiołów" i było okej. Inne książki (była tego masa) tylko kartkowałem w empiku, ale nie posiadałem, nie pamiętam.
Co do podręczników DnD, miałem w rękach wiele, ale zawsze miło wspominam te o religiach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum