Tak się zastanawiam czy ktoś na forum wiąże jeszcze jakieś nadzieje z tą serią. Tytuł tematu jest oczywiście roboczy bo choć wiadomo że prace trwają od dłuższego czasu to gra raczej nie ukaże się przez najbliższe dwa lata, jeśli w ogóle.
Jakiś czas temu opublikowano teaser z którego dowiadujemy się bardzo niewiele.
Z epilogu Inkwizycji wynika że akcja 4 części będzie się rozgrywała w Imperium Tevinter a istotną postacią (być może głównym antagonistą) będzie Solas.
Pod koniec teasera widać malowidło przedstawiające 2 postacie, które prawdopodobnie nie pałają do siebie sympatią. Pierwsza z nich to z pewnością Fen'Harel (czyli Solas), druga według fanowskich spekulacji to niejaki Falon'Din, inna postać z elfiego panteonu, coś w rodzaju Dragonagowego Hadesa, o którym Solas ma nienajlepsze mniemanie.
Ciekawie by było gdyby głównym wątkiem czwórki były zmagania tych dwóch a gracz mógłby poprzeć jednego z nich lub olać obu i realizować własne cele ale to chyba nazbyt wygórowane oczekiwania.
Prawdopodobnie gra będzie strzelanką z systemem osłon, w której będzie można grać tylko czarodziejem i ostrzeliwać się z kostura. Dodatkowo gra oleje wszystkie twoje wybory z poprzednich części, co oczywiście jest zrozumiałe, ale i tak będzie ci smutno. Oczywiście twoim obowiązkiem jest zakup DLC do Inkwizycji pt. "Intruz", inaczej ciężko ci będzie zrozumieć fabułę - bo przecież najlepszy villain to ten z DLC z poprzedniej części gry (patrz: Koryfeusz, aka Kutafeusz).
A tak na serio, to nadzieje mam nikłe. Zajęło mi sporo czasu, by zaakceptować Inkwizycję, a jeszcze więcej by ją polubić. To jest ten typ gry, który wynagradza ci zanurzenie się w niej. Niemniej, to powinien być dobry tytuł od samego początku, nieprawdaż?
Jedna prośba - mniejsze mapy, skonsolidowana zawartość.
Ostatnio zmieniony przez Cecylio 2019-04-23, 10:48, w całości zmieniany 1 raz
Nadzieje z czwórką wiąże takie, że bardziej mam ochotę zagrać sobie po raz czwarty w Dragon Age: Origins, niż dostać w łapy kolejną część serii.
IMO. BioWare stało się synonimem rozdmuchanych, mocno przeciętnych gier akcji, jedynie udających pełnoprawne RPGi. Stosunek jakości do budżetu, jaki idzie na te produkcje, jest najlepszym dowodem beztalencia studia (ekipa zmieniła się dość drastycznie przez ostatnie lata).
BioWare pod skrzydłami EA i w swoim obecnym kształcie? Niech ginie.
EDIT:
Wychodzi na to, że Anthem okaże się porażką (zgodnie z przewidywaniami). BioWare na serio jest w kiepskiej sytuacji, choć wątpię aby studio zlikwidowano (zbyt duże imię). Pewnie czeka ich albo poważna restrukturyzacja albo wykupienie przez inne korpo.
Informacje jakoby przyszły Dragon Age miał być Anthemem ze smokami oraz, że wcześniejsze projekty gry zostały anulowane, a ludzie pracujący nad grą przeniesieni do prac nad Anthemem, nie napawają optymizmem. Jest duża szansa na to, że to co widzieliśmy w teaserze do DA 4 jest dzisiaj nieaktualne. No szkoda. Po Andromedzie i Anthemie, który też szału podobno nie robi, strach im zaufać, że znowu czegoś nie spieprzą...
_________________
"Blessed be the tailors. The masks are cut to fit."
Fabuła pewnie zostanie po staremu o ile w ogóle mają jakiś jej zarys. Co do silnika jakiego użyją w grze, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Frostbite nie bardzo pasował mi do Dragon Age ale już w Andromedzie rozwijał skrzydła, chyba dlatego że postacie nie są przyspawane do gleby.
Fabuła pewnie zostanie po staremu o ile w ogóle mają jakiś jej zarys. Co do silnika jakiego użyją w grze, nie ma to dla mnie większego znaczenia.
Jakbym miała mieć na cokolwiek nadzieję, to właśnie na przyzwoity fabularnie SP. Dragon Age nie jest grą, którą mam ochotę eksplorować w towarzystwie znajomych. Info o tym jakoby gra miała być wypuszczona w modelu live service, brzmi niepokojąco. Nie mam nic przeciwko trybowi multi, o ile jest to tylko dodatek do zabawy po ukończeniu wątku fabularnego. Co do silnika, też nie robi mi to różnicy.
_________________
"Blessed be the tailors. The masks are cut to fit."
Tak mi przyszło do głowy. Ciekawym zwieńczeniem serii byłaby 4 część w której prowadzimy drużynę złożoną z protagonistów części poprzednich + niektórych ważniejszych postaci. Co prawda zarówno Strażnik jak i Hawke są potencjalnie martwi co może stanowić pewien problem ale z drugiej strony goście z BioWare już wcześniej położyli lachę na niektóre decyzje gracza np Leliana pojawia się w Inkwizycji nawet jeśli Strażnik zabił ją w DAO.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum