Yarpenie? Same opisy dosyć ciekawe choc dosyć ciężko byłoby to pod 'klasyczne' BG zbalansować... poza tym eee, nie obraź się ale po co opisujesz je skoro juz teraz wiesz ze nie zrobisz (patrz opis tematu) xD ?
Nie lepiej dokończyć/dopieścić któryś z wcześniej opisanych projektów ;>? Ot choćby:
-"Harper Scout" - przetłumaczyć, dodać opcję dla woja/łowcy/druida/maga, moze wprowadzic jakiejś interakcje z harfiarzami/jaheirą? (swoją drogą podklasy o wiele lepsze niż kit'y z Khalida, szkoda ze ich w niego nie zaimplementowano, yh )
-"Podręcznikowe przeklęte przedmioty" - zawsze brakowało mi przeklętych itemów w sadze, poza tym od drugiego przejscia gry identyfikacja była zbędna bo na pamięć znamy lokalizacje wszystkiego jak leci, może jakiś losowy randomizer czy cuś takiego?
EDIT:
Problem w tym Scol (o ile dobrze pamietam) że:
a) przeklętych przedmiotów i tak jest jak na lekarstwo więc wiele to nie zmienia
b) i tak mają ikony jakie każdy zna, więc nawet jak znajduję rękawice niezdarności w skrzynce to nadal nie trzeba się trudzic identyfikacja i się ich po prostu nie podnosi :P
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
-cała prawda o Imoen :P
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-06-13, 17:50, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 32 Posty: 696 Podziękowania: 94/109 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-06-13, 16:54
Tuldor88 napisał/a:
-"Podręcznikowe przeklęte przedmioty" - zawsze brakowało mi przeklętych itemów w sadze, poza tym od drugiego przejscia gry identyfikacja była zbędna bo na pamięć znamy lokalizacje wszystkiego jak leci, może jakiś losowy randomizer czy cuś takiego?
-"Harper Scout" - przetłumaczyć, dodać opcję dla woja/łowcy/druida/maga, moze wprowadzic jakiejś interakcje z harfiarzami/jaheirą? (swoją drogą podklasy o wiele lepsze niż kit'y z Khalida, szkoda ze ich w niego nie zaimplementowano, yh )
Dlaczego miałbym tworzyć podklasy tego typu dla innych klas? Sensu w tym niewiele.
Cytat:
-"Podręcznikowe przeklęte przedmioty" - zawsze brakowało mi przeklętych itemów w sadze, poza tym od drugiego przejscia gry identyfikacja była zbędna bo na pamięć znamy lokalizacje wszystkiego jak leci, może jakiś losowy randomizer czy cuś takiego?
po co opisujesz je skoro juz teraz wiesz ze nie zrobisz (patrz opis tematu) xD ?
Mówię, że nie zrobię bo nie mogę nic obiecać. Ale mogę zaskoczyć. Po prostu nie chcę by ktoś wstrzymywał oddech na premierę moda i zginął śmiercią tragiczną.
A rozpisuję moda, bo dizajn to fan. I jeśli kiedykolwiek w życiu miałbym znów odpalić DLTCEP, nie mówiąc o ogarnięciu BG:EE, TOBEXA i shelli, których "za moich czasów" nie było to muszę być pewny, że to nad czym bym pracował byłoby teoretycznie dobry. Potem i tak przyjdą betatesty i wszystko będzie trzeba zmienić, ale nadal zdanie podtrzymuję.
_________________ "Yarpen przedstawiony jest jako kawał sukinsyna i prostaka, ale w gruncie rzeczy porządnego. Cechuje go rubaszny humor, potrafi jednak być poważny i szczery."
Bo Harfiarzami zostają nie tylko łotrzykowie i bardowie, ale jest też wśród nich sporo łowców, zaklinaczy czy czarodziejów
Niemniej spamił już nie będę - odnośnie NEXTA jużeś wszystko wyjaśnił :)
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Ale Harfiarzami zwiadowcami?
Szczerze powiedziawszy to czarnejm w życiu nie zostałby harfiarzem.
_________________ "Yarpen przedstawiony jest jako kawał sukinsyna i prostaka, ale w gruncie rzeczy porządnego. Cechuje go rubaszny humor, potrafi jednak być poważny i szczery."
Skoro nie byłby Harfiarzem to i po co te dwie klasy :) ? Zresztą podzielam Twoje zdanie w tej sprawie, po prostu dopiero co zamknąłem nwn i nie ta edycja mi siedziała w głowie - myślałem o wieloklasowości i możliwości dodania tego postaciom ala Jaheira bo ona ani bard ani łotr tym bardziej (tego kto tłumaczył to na 'złodzieja' do BG powinni wykastrować łyżeczką :<)
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
W AD&D klasa nazywała się Thief, a wraz z Bardem współtworzy grupę Rogues.
WARRIORS
Fighter
Paladin
Ranger
Barbarian
Monk
ROGUE
Thief
Bard
PRIEST
Cleric
Druid
WIZARD
Mage
Sorcerer
(teoretycznie Monk powinien należeć do Priest ale nie umie rzucać czarów...)
Dopiero od DeDe3 przemianowano klasę na Rogue.
Osobiście? Złodziej jest o wiele bardziej dźwięcznym słowem niż Łotr. Nie mówiąc już o tym kikucie Łotrzyku.
Kim jesteś?
Łotrem.
Tłumaczenie jest dobre, wara od niego.
Jakbym miał coś zmienić w kwestii nazewnictwa to nazwę grupy zmieniłbym na FIGHTERS, zaś nazwę klasy na WARRIOR.
Cytat:
Skoro nie byłby Harfiarzem to i po co te dwie klasy
Sam nie wiem. Zrobiłem je podkreślę, kilka lat temu. Stąd nawet nie widzę sensu na ich temat rozmawiać.
_________________ "Yarpen przedstawiony jest jako kawał sukinsyna i prostaka, ale w gruncie rzeczy porządnego. Cechuje go rubaszny humor, potrafi jednak być poważny i szczery."
może dlatego, że złodziej = ktoś kto z definicji albo obrabia kieszenie albo włamuje się do domu by obrobić szafkę w jakiej trzymamy wódę i błyskotki. Łotr/łotrzyk to o wiele szersze pojecie i taki może być nie tylko złodziejem ale też dyplomatą, szpiegiem czy 'dresem' z bramy do miasta.. wszystko zależnie od rozdzielenia umiejętnosci i cech (nawiasem mówiac klasa ta jest tam chyba najbardziej uniwersalna). Stąd bardziej mi zawsze pasowało nazewnictwo z 3E a nie wcześniejsze
Wracajac do magów-specjalistów z NEXTA to coś mi definitywnie nie pasuje:
Cytat:
Mag bez specjalizacji jest specjalistą od Rozproszenia magii.
Rozproszenie magii to odrzucanie, więc dlaczego ma je dostać ogólny? Temu dla odmiany bym po prostu dorzucił to jedno 'bonusowe' okienko na czary i nieh się menda cieszy z większej niz zwykle uniwersalności
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Posty: 5143 Podziękowania: 467/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2014-06-13, 23:47
Tuldor88 napisał/a:
Rozproszenie magii to odrzucanie, więc dlaczego ma je dostać ogólny?
Tu się zgodzę - te specjale powinny być bonusem za rezygnację z mozliwości nauczenia się (powinno być i używania) zaklęć szkoły przeciwnej (chyba, ze w NEXCIE nie praktukuje się tego zwyczaju, wówczas, ok.
Yarpen napisał/a:
Tłumaczenie jest dobre, wara od niego.
Ja i tak lubię łotrzyka i **uj! Łotr ma w sobie zło, a tu mamy takie oczko do odbiorcy - Hej, nie jestem taki zły i o to chodzi, to jest typowo chaotyczny charakter.
Yarpen napisał/a:
przyjdą betatesty i wszystko będzie trzeba zmienić
genialne (tak, Yarp, pierwszy i pewnie ostatni raz to stwierdzam, więc doceń)
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones maiores || (post)Impressiones Cattæ | Impressiones Ænigmællæ | Impressiones Foliællæ Corpus Tuum (18+) | Impressiones Rosellæ || Impressiones maximæ || Impressiones amorosæ | Anti- et postimpr. amorosæ
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
może dlatego, że złodziej = ktoś kto z definicji albo obrabia kieszenie albo włamuje się do domu by obrobić szafkę w jakiej trzymamy wódę i błyskotki. Łotr/łotrzyk to o wiele szersze pojecie i taki może być nie tylko złodziejem ale też dyplomatą, szpiegiem czy 'dresem' z bramy do miasta.. wszystko zależnie od rozdzielenia umiejętnosci i cech (nawiasem mówiac klasa ta jest tam chyba najbardziej uniwersalna). Stąd bardziej mi zawsze pasowało nazewnictwo z 3E a nie wcześniejsze
W BG2 nie masz ni dyplomacji ni szpiegostwa.
Cytat:
Rozproszenie magii to odrzucanie, więc dlaczego ma je dostać ogólny? Temu dla odmiany bym po prostu dorzucił to jedno 'bonusowe' okienko na czary i nieh się menda cieszy z większej niz zwykle uniwersalności
Zawsze uważałem Rozproszenie Magii za czar uniwersalny i dla każdego. Podręczniki się ze mną nie zgadzają w tej kwestii. Pomyślę nad tym.
Nie jestem jeszcze pewny co chcę zrobić z Zabronionymi szkołami.
_________________ "Yarpen przedstawiony jest jako kawał sukinsyna i prostaka, ale w gruncie rzeczy porządnego. Cechuje go rubaszny humor, potrafi jednak być poważny i szczery."
Posty: 5143 Podziękowania: 467/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2014-06-14, 00:05
Yarpen napisał/a:
Podręczniki się ze mną nie zgadzają w tej kwestii.
Nie zgadzają, dlatego że wg nich każdy czar ma max 2 szkoły. Trzeba podejść do tego filozoficznie - w myśl odwiecznej zasady: Je**ł to pie, i tyle.
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones maiores || (post)Impressiones Cattæ | Impressiones Ænigmællæ | Impressiones Foliællæ Corpus Tuum (18+) | Impressiones Rosellæ || Impressiones maximæ || Impressiones amorosæ | Anti- et postimpr. amorosæ
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Ja bym dał mu jedną szkołę, Universal.
Rozproszenie będące odrzucaniem jest *nieco* nie-fair w stosunku do Transmuterów y'know.
_________________ "Yarpen przedstawiony jest jako kawał sukinsyna i prostaka, ale w gruncie rzeczy porządnego. Cechuje go rubaszny humor, potrafi jednak być poważny i szczery."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum