Tak po prostu, brakuje mi ich w BGII. Poza tym to chyba jedyne postacie warte wzmianki, których nie dodaje żaden mod [za Khalida już się wzięłam :D]...
Nie mówię, że bym się wzięła za kogoś z nich. Nie wiem, czy leżałoby mi pisanie ich dialogów [Khalid mi jakoś świetnie idzie :D].
Co myślicie? Czy, a jeśli tak, to kto z tej trójki?
/I proszę nie wspominać o TDD czy co tam ich dodaje na moment/
Zi
_________________ SiNafay Vrinn z 13tego domu Ched Nasad, prawdziwa córka Lloth!
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2015-07-26, 18:44, w całości zmieniany 3 razy
Sory ale Safana i Coran są związani z questem w którym(jak dobrze pamiętam) oboje umierają i chyba potrzebna byłaby duża ingerencja w grę
Chętnie Safanę jeśli byłaby na styl BG1 NPC Project(wreszcie zaczęła różnić się od Imoen )
Mniej Corana,gdyż jakiś cheaterski był(3* i 20 zrę no jasne)
Dynka
jej tylko nie następny mag
zepsuje ona tylko Minsca, Aerie i Boo
_________________ [Dzisiaj 22:47] Jolan: Hmm, w sumie w komentarz twórców było wiele o rozbudowie twierdzy. Co jeśli można dobudować zamtuz?
[Dzisiaj 22:49] Tuldor88: Wtedy będzie to już "ku***sko dobra twierdza" :P
Ostatnio zmieniony przez Jolan 2011-03-08, 06:53, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 32 Posty: 422 Podziękowania: 35/11 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-07, 20:40
A ja szczerze wolę jakieś nowe ciekawe postaci niż odsmażanie kotleta z BG1... Jest tyle możliwości, po co bazować na czymś co już było i jeszcze się narażać, że komuś nie będzie pasować, bo inaczej sobie wyobrażał, bo coś tam...?
Wiek: 30 Posty: 1432 Podziękowania: 39/38 Skąd: Z chomikowa
Wysłany: 2011-03-07, 20:47
A ja bym powiedział, że brakuje mi odświeżania "kotleta" bg1. Tyle jest tych niewiadomoskąd NPCetów do dwójki, a porządni i nostalgiczni enpece z jedynki (z Dynaheir) włącznie są olewani.
O ile większa by była motywacja zagrania w BGT, gdybym wiedział, że będę mógł kontynuować SoA z drużyną z jedynki ( Khalid i Dynka przede wszystkim właśnie).
Ja osobiście wolę jak przywracana jest postać z BG1, ale nie NPC tylko ktoś kogo spotkaliśmy. Np ten no... Jak się nazywał ten od miecza przeklętego berserkera? Kiedyś chciałem zrobić Centeol jako NPC wskrzeszona i pozbawiona klątwy, ale by do tego doszło trzeba by było pierw wykonać jakieś spore zadanie... to by się pewnie wiązało z Pai'na... no ale nigdy nie wymyśliłem nic odpowiednio stabilnego... W każdym razie wolę takie przywracanie.
Możesz też dać do gry wspomnianą Pai'na.
Wiek: 32 Posty: 422 Podziękowania: 35/11 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-07, 20:52
Lava Del`Vortel napisał/a:
Np ten no... Jak się nazywał ten od miecza przeklętego berserkera?
Brage?
Cytat:
A ja bym powiedział, że brakuje mi odświeżania "kotleta" bg1. Tyle jest tych niewiadomoskąd NPCetów do dwójki, a porządni i nostalgiczni enpece z jedynki (z Dynaheir) włącznie są olewani.
O ile większa by była motywacja zagrania w BGT, gdybym wiedział, że będę mógł kontynuować SoA z drużyną z jedynki ( Khalid i Dynka przede wszystkim właśnie).
No tak, są gusta i guściki... :) Ja tam znalazłam pulę dobrych i klimatycznych npców w modach i nie uważam za problem braku tych z jedynki. Oraz, szacun dla wyobraźni kogoś, kto wymyśla wszyściutko sam od podstaw.
Rob
Wiek: 34 Posty: 189 Podziękowania: 6/11 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-07, 22:34
lukaszw2000 napisał/a:
Sory ale Safana i Coran są związani z questem w którym(jak dobrze pamiętam) oboje umierają i chyba potrzebna bylaby duża ingerencja w grę
Corana można ocalić. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby umożliwić dołączenie go do ekipy, ale tak czy siak będzie to dopiero w VI rozdziale. Gdyby pokazał się wcześniej, wymagałoby to sporej ingerencji w grę (najprostsze co mi przychodzi do głowy to odsłonięcie mapy z chatką Corana we wcześniejszej części gry).
Lava Del`Vortel napisał/a:
Ja osobiście wolę jak przywracana jest postać z BG1, ale nie NPC tylko ktoś kogo spotkaliśmy.
Przychylam posta. Poza kapitanem Brage ciekawi są jeszcze np. Bjornin, Alatos "Czarna Blizna", intrygowała mnie też zawsze łotrzyca-właścicielka Elfiej Pieśni, że już nie wspomnę o enigmatycznym Panu Cieniu od pantalonów, dla miłośników niziołków może być sołtys z Gullykin, może też krasnoludzka wojowniczka, która zlecała pozbycie się bandy ogrów; a skoro już wskrzeszają Tazoka, Angelo, Dynaheir i Khalida, to może by zrobić Tamoko (zwłaszcza, że nie jest powiedziane, że zginęła)? Albo Taugosza Khosanna dla złych drużyn? pomysły można by mnożyć.
Zirael, chętnie zobaczyłbym Dynaheir. Co prawda byłby pewien problem... Wampka tak. Ale nie naturalna, ale z charakteru ;) Piszę to jednak tylko z własnego sentymentu. Zazwyczaj ciężko znaleźć logiczne i akceptowane przez ludzi wytłumaczenie przywróconego życia - dobrze wiesz, jak to było przy Khalidzie. Zresztą jest Aerie, Minsc i Boo. Nowe trio. A czterech to były już tłok. ;) Jednak widzę, że rozsadzają Cię pomysły, a to samo w sobie jest niezywkle pozytywne. :) Chociaż kto wie... Niezbadane są ściezki ludzkiego umysłu i jeszcze znajdzie się sposób na uzasadnione pojawienie się Dyhy. Tymczasem... Safana nie byłaby zła, ale twórcy ustalili już jej miejsce w historii. Coran nigdy mnie nie kręcił, więc się za nim nie opowiem.
Wiek: 32 Posty: 422 Podziękowania: 35/11 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-07, 23:08
Inquisition napisał/a:
A czterech to były już tłok. ;)
Chyba że Dynaheir i Aerie skakałyby sobie do oczu, to by można było fajjjjnie napisać... ^^ Już widzę tę Dynaheir doprowadzającą Aerie do nerwicy i depresji... ^^
Wiek: 27 Posty: 201 Podziękowania: 9/39 Skąd: Świątynia Mordu
Wysłany: 2011-03-07, 23:37
Dynaheir jest przywrócona w TS, kosztem Minsca. Może nie jest jaoś rozbudowana, ale jest. Coran także TS. A może Faldorn?? Jest jakiś mod z nią? W BG1 jest dosyć hmmm... denn,a to znaczy nie ma polotu, nie przyciąga (tak mi się wydaje)?? Ale chyba jest materiałem dobrym do wykreowania jej lepszego "ja" (wg mnie ;p) No bo jakby ją dobrze napisać, wpleść kłótnie np. Jaheirą, Cerndem ;> No to by mogło wyjść nawet nawet ;)) No i jeeszcze Garrick ;p Nie wszyscy go lubią, pewnie dlatego że, podbnie jak Faldorn nie zwala z krzesła swoją osobą. No ale to tyle. Pewnie mnie Lava zaraz zetnie swoimi kontrargumentami, więc bardziej się nie rozpisuję.
_________________ Kapłani Bhaala wierzyli, iż każde popełnione morderstwo umacnia ich boga. Czciciele mieli obowiązek dokonać zabójstwa raz na dekadzień - najlepiej w mrokach nocy. Jeżeli z jakiegokolwiek niezależnego od nich powodu nie byli w stanie tego zrobić, po ustąpieniu przeszkody mieli za zadanie popełnić dwa zabójstwa za każde niedokonane w przeznaczonym czasie. Kolejnym obowiązkiem było obwieszczenie ofierze, z czyich rąk ginie, oraz wymówienie następującej formuły: "Bhaal cię oczekuje, Bhaal cię przyjmuje, nikt mu nie umknie".
Pf! Bo ja tak niby po wszystkim jade... Akurat przeciwko Faldorn i Garrickowi nic nie mam. Ba! Nawet sam kiedyś myślałem co by zrobić, że się opamięta jak go się walnie z czegoś w ten jego łeb.
Wiek: 27 Posty: 201 Podziękowania: 9/39 Skąd: Świątynia Mordu
Wysłany: 2011-03-08, 00:19
Nie to miałem na myśli ;p Bo ja kteraz patrzę na wiekszość tego co tam napisałem, to rzeczywiście brak logiki i mogłeś się przyczepić ;> Ale tak pomyślałem, że Faldorn naprawdę brakuje. Ale takiej dopracowanej a nie one-day'owej. Ona ma ciekawe usposobienie. I była by może kolejną postacią dla złej drużyny (romans z Edkiem ^^)
_________________ Kapłani Bhaala wierzyli, iż każde popełnione morderstwo umacnia ich boga. Czciciele mieli obowiązek dokonać zabójstwa raz na dekadzień - najlepiej w mrokach nocy. Jeżeli z jakiegokolwiek niezależnego od nich powodu nie byli w stanie tego zrobić, po ustąpieniu przeszkody mieli za zadanie popełnić dwa zabójstwa za każde niedokonane w przeznaczonym czasie. Kolejnym obowiązkiem było obwieszczenie ofierze, z czyich rąk ginie, oraz wymówienie następującej formuły: "Bhaal cię oczekuje, Bhaal cię przyjmuje, nikt mu nie umknie".
Chyba że Dynaheir i Aerie skakałyby sobie do oczu, to by można było fajjjjnie napisać... ^^ Już widzę tę Dynaheir doprowadzającą Aerie do nerwicy i depresji... ^^
Li, nie bądź potworem! Masz taki słodki avatar, nad którym Aerie na pewno by się rozczuliła, a Ty chcesz ją wykończyć psychicznie. Przecież Dynaheir w całej swojej wiedźmiej doskonałości musiałaby się jeszcze pochylić żeby zobaczyć podskakującą Aerie! :D
Antalosie! Nie będę Cię cytował, bo musiałbym sobie za dużo pozaznaczać, a jeśli mam być szczery to teraz mi się nie chcę. Jestem po całonocnym(sic!) Garricku Lavy skoro już o tym chłopczyku mowa. Im dłużej go obracam literkami klawiatury tym bardziej mi w oko wpada ;) A Faldorn... Owszem, owszem. Masz zupełną rację(tu bym cię mógł cytować ;D). Tylko, co Ci tak zależy na jej romansie z Edwiniuńkiem? Obawiam się, że jego uwielbienie do przepychu miast i wytwornych jedwabi mogłoby się spotkać z dość gwałtowną reakcją jej rozwichrzonych włosów i potarganych skór. :)
Lava Del`Vortel napisał/a:
Pf! Bo ja tak niby po wszystkim jade...
Ja tam jeszcze nic takiego nie zauważyłem chociaż dziwię się, że nie zostałeś mianowany Lavosmokiem. Albo smokolavą. Większość osób drży na samą myśl o Tobie wysyłając posty ;)
PS> Antalosie, mam wrażenie, że w BG1 większość postaci była denna, gdyż ich głównym celem było dołączyć, zmasakrować naszych wrogów lub stać się zmasakrowanymi. A jakby nie patrzeć portret Faldorn był całkiem charakterny. Na przykład na tle takiej Imoen. Stanęła przodem do aparatu i już myśli, że zwyczajny uśmiech i wielkie oczy zapewnią jej miejsce w drużynie. A Faldorn? Jedna wielka dzikość. Taki szał ciał z rozczapierzonymi paznokciami. ;D
Poza tym to chyba jedyne postacie warte wzmianki, których nie dodaje żaden mod
Kilka postaci było już wspomnianych wcześniej, ale i tak brakuje mi tu jeszcze moich ulubieńców:
-Xzar z Montaronem
-Eldoth
O ile na Xzara specjalnie nie nalegam (chociaż aktualna gra w BGT z NPC Project sprawia, że coraz bardziej go lubię), o tyle pozostała dwójka moim zdaniem ma ogromny potencjał na moda.
A z wymienionych wcześniej, to brakuje mi Garricka. Ale o tym gdzieś już kiedyś pisałem.
I jeszcze rada na koniec tego posta:
Zabieranie się za więcej, niż jeden projekt na raz nie jest najlepszą opcją. Zwłaszcza, że Khalid ma potencjał.
Inquisition napisał/a:
Masz taki słodki avatar, nad którym Aerie na pewno by się rozczuliła, a Ty chcesz ją wykończyć psychicznie.
Ale przecież Aerie jeszcze się z tego ucieszy... Będzie miała jeszcze jeden temat, do żalenia się CHARNAME, albo Haer'Dalisowi. Cała jej postać jest oparta o łzy, i tragedie. Więc jeszcze jeden powód do płaczu więcej tylko rozwija tę postać ;)
_________________ był szalony jak stado zajęcy na wiosnę, kiedyś kazał nam ściąć cały zagajnik dębów, bo uroiło mu się, że go szpiegują... a potem doszedł do wniosku, że były jednak w porządku i rozkazał nam je pochować.
- czy wy wiecie ile czasu zajmuje zakopanie dębowego lasu?
Safana jest próżna i nudna. Coran pojawia się w BG2 a Dynaheir oznaczałaby ponowne łączenie par i poważne zmiany w oryginalnym Minscu. Podobnie jak Li, jestem za tworzeniem całkiem nowych postaci pod warunkiem, że nazbyt nie odstają od klimatu BG2. Można ewentualnie zrobić postać w oparciu o taką, która zbyt wiele do BG1 nie wnosiła i jest otwarta na zmiany. Np Arkanis, Canderous, Osprey i reszta tej ekipy z którą czarnejm ćwiczył(a) w Candlekeep.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum