Mysle ze jak sie chwile czasu poswieci to okazuje sie ze instalacja jest dosyc prosta ale trzeba uzbroic sie w cierpliwosc.
Tutu bym sie nie pchal konwersje psuja klimat jedynki, BGT broni sie tym ze zgrabnie laczy Bg1 z Bg2.
Jak wolisz Tutu instalowac to juz lepiej zagraj w Bg1 na Wide Screenie i z TWM.
Mysle ze jak sie chwile czasu poswieci to okazuje sie ze instalacja jest dosyc prosta ale trzeba uzbroic sie w cierpliwosc.
Tutu bym sie nie pchal konwersje psuja klimat jedynki, BGT broni sie tym ze zgrabnie laczy Bg1 z Bg2.
Jak wolisz Tutu instalowac to juz lepiej zagraj w Bg1 na Wide Screenie i z TWM.
No niestety, poświęciłem na to w sumie 2 dni (gdzieś ze 7 godzin) i mam już dosyć i się poddałem . W dodatku znalazłem gdzieś, że to może być wina jakiegoś pliku windowsa, a nie będę przeinstalowywał systemu dla 1 gry (zwłaszcza, że przypomniało mi się, że kilka lat temu też BGT nie odpaliłem. A to było jeszcze przed wgraniem systemu od nowa.
BG1 dziś jest dla mnie po prostu graficznie niegrywalna, oczy bolą. Po drugie wkurzało mnie tam zawsze, że nie było pauzy w ekwipunku czy innych ekranach, przez co najdalej doszedłem gdzieś do twierdzy gnolli, czy kopalni Nashkel i nonstop ginąłem.
PS. A to to jest TWM?
takiataki Reprezentacja Polski w internetowych napinkach
Wiek: 38 Posty: 122 Podziękowania: 1/1 Skąd: Konurbacja Śląska
Wysłany: 2011-09-01, 15:16
Chciałbym zainstalować BGT na kopii gry (tzn kopiuję sobie folder niezmodowanej gry bez folderów cd1-5, tylko zmieniam ścieżki dostępu do nich w pliku *.ini)
Mogę tak to zrobić czy akurat w przypadku BGT musi to zostać zainstalowane na "pełnym" folderze?
Podczas instalacji BGT zapomniałem o płytce w stacji (tak, wiem, gapiostwo). Instalacja przeszła bez problemów, gra również działa, ale przy starcie wymaga płyty z BG w czytniku (później można ją już wyjąć). Czy jest metoda aby przekonać Bg że wszystkie potrzebne pliki sa już na twardym?
Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum. Potrzebuję jednak pomocy przy BGT, otóż: po zainstalowaniu czystych BG1 i BG2 spatchowaniu pliku dialog.tlk w BG1 oraz usunięciu płyty z napędu (wersja Saga Bldur's Gate) przystepuję do instalacji BGT. Instalacja idzie gładko i bez problemów. Gra włącza się, mogę utworzyć postać, gra startuje i tu pojawia się problem... zaraz po cytacie Fryderyka N już w prologu nie mam nawet literki tekstu. Po wystartowaniu gry gdy pojawiam się w CK widzę info dotyczące expa, gdy jednak wchodzę w interakcję z kimkolwiek nie ma ani literki w dialogach... (dialogi są ponieważ jak naciskam 1 czy 2 to dialog idzie do przodu - tylko że wszystko co widzę to imię postaci. Czy ktoś miał ten sam problem i może pomóc? Wspomnę również że próbowałem też bez patchowania dialog.tlk z BG1 więc to nie tu jest problem.
Robiłem to już mnóstwo razy na różne sposoby, z płytą w napędzie i bez. Przekopałem się przez większość for do których udało mi się dotrzeć i nigdzie nie mogę znaleść rozwiązania mojego problemu.
Nie jestem do końca pewien czy to na 100 % pomoże, ale spróbować można, wrzuć oba załączone pliki do katalogu z grą i uruchom dialog.bat.
Powstanie plik dialog.tra, który udostępnij mi do ściągnięcia przez internet, to później przejdziemy do następnego kroku.
Witam wszystkich, nie wiem czy jeszcze ktoś pisze w tym temacie ale mam problem z BGT, zainstalowałem moda stworzyłem postać i niby wszystko działało do momentu kiedy chciałem wejść w podgląd broni, wtedy właśnie wywal mi błąd i gra wychodzi do pulpitu. Może ktoś poradzi co z tym zrobić.
Zainstalowałeś tylko BGT czy również jakieś inne mody?
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
To jeszcze dla pewności spytam - "klasyczne" BG czy wersja EE? Bo po prawdzie nie wiem co mogło sie skaszanić przy BGT, że wywala Ci taki błąd przy przeglądaniu opisu przedmiotów... podczas instalacji nie wyskakiwały żadne błędy?
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum