Wysłany: 2007-12-26, 04:16 Ksiazka a gra czyli czego wam brakowalo w wiczerach
Dosc przewrotny temat zakladam ;-) Ale juz tlumacze swoje intencje ;-)
Gra jest fajna, grywalna niesamowicie, wciagajaca do bolu, dobrze napsiana... ale. Zawsze jest ale. ~Gro bohaterow nie jest wymyslem autorow gry only, powiedzialanym ze niemal wszyscy glowni sa wzieci z kart ksiazki. Kazzdy wiec, kto chwyta za gre winien byl lub bedzie zapoznac sie z ksiazka - lub chociaz opowiadaniami....
I tu sie zaczynaja schody ;-) Po trzecim przejsciu wiczera czas na moje podsumowanie.. Moze niepelne, moze bedzie sie ktos kl;ocil ;-) Nawet wskazane. Czego mi brakuje do pelni szczescia? Juz wyliczam...
1) Motyw zdrady - nie istnieje, a u Sapka jest tak naprawde jednym z glownych motywow jakie sie pojawialy. Caly czas ktos tego biednego wiczera wykorzystywal, od pierwszego lepszego kmiotka na yennefer konczac. Geralt - i praktycznie kazdy w tym uniwersum - byl otoczony przez zdrajcow i zdradzanych... A w grze.. w grze jakos nie. Kazdy fair placi, nikt nie oszukuje. To, ze wiedzmin jest wykorzystywany, jest zerowym motywem bo rpzeciez - sam chce dorwac salamandre.. wiec ..? Zakon, na takim poziomie jakim go poznajemy - takze nie zdradza (tylko wielki mistrz jest swirem..). Foltest - wszystko gra. Wiec.... nic. Szkoda :(
2) Yennefer. Lustro dla wiedzmina, jego odbicie, glowna bohaterka, ktora tak naprawde dotrzymuje mu kroku. No i dla mnie jest zonk, bo tutaj zastepuje ja Triss Merigold. Zastepuje dosc wyraznie, bo nawet tekstami Yennefer sypie jak z rekawa, a wiedzmina traktuje trzezwo, jako partnnera - ba, jako marionetke czasem, a Triss w sumie to byla taka no.. zakochana panienka... Mniej zdecydowana, mniej ostra i mniej konsekwentna. I bardziej ulegajaca emocjom. Brakuje wiec mi Yen. Wiem, ze moze to za duzo dla fabuly.... zbyt skomplikowane dla wprowadzenia, ale sadze ze dla kazdego fana sapka brajk tej postacji ubozy fabule.
3) Ciri. Wiadomo, pogon za Cirilla, to by bylo ju zprzegiecie, chociaz czemu nie? Mysle ze mozna bylo to jakos wkombinowac w fabule. Znowu mamy nieudane zastepstwo pod tytulem Alvin... Ale to dalej nie bedzie uparta, wredna, skrzywdzona przez los i wyzywajaca chwilami Cirilla. Szkoda tym wielka, ze pani jeziora jest, a dziedziczki cintry nie ma.
Zaznaczam, ze nie chodzilo mi o same watki fabularne, ale o postacie, ktore wlasnie tak wspaniale uzupelniaja fabularnie samego geralta....
A co wy sadzicie? ;-)
Temat dotyczy całej serii/sagi gier o Wiedźminie, dwu już gier wydanych i ewentualnych późniejszych.
kol
_________________ "Gdybym chciała wysłuchać twojej opini kundlu, pociągnęłabym za smycz lub głośno zagwizdała"
Ostatnio zmieniony przez kol 2011-05-23, 19:43, w całości zmieniany 4 razy
Tak do gry wpleciono masę cytatów i nawiązań do opowiadań, co IMO jest świetne.
Co do przemiany Yen w Triss i Ciri w Alvina się zgodzę. No, ale czemu się dziwić przeciez od początku było wiadome, że gra nie będzie wiernym odwzorowaniem książki, więc autorzy chcieli wpleść coś "od siebie" ;)
Co do motywu zdrady, kłamsta i oszustwa. Ja takie cos zaobserwowałem podczas gry, może nie w takiej mierze jak w książce i nie od tak bliskich osób, ale było. Że chociażby posłużyć się wioską z 1 aktu, która najpierw się z nami dogaduje, a potem postanawia nas zabić - zagrzewając się do walki tym, że jesteśmy osłabieni po walce z Bestią. Oczywiście nie jest to Yennefer, która nas obezwładnia z zaskoczenia ponieważ chce sie dorwać do złotego smoka ;)
Czego mi brakuje w grze? Zapewne jednej z moich ulubionych postaci z lektury tj. wampira Regisa. Napotykamy na wzmiankę o nim podczas wizyty u Pani Nocy i rozmowy z podchmielonym Jaskrem na imprezce u Shani.
IMO gra byłaby o wiele lepsza, gdyby do gry wpleciono więcej wątków z książki, więcej o przeszłości, podróżach, przyjaciołach i wrogach.
Posty: 5556 Podziękowania: 455/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2008-02-18, 12:57
Rozerwał go rozpalonymi (wskutek niewiadomego zaklęcia - raczej nie były to płonące dłonie;) dłońmi dosłolwnie na pół, a wampirzy zezwłok uległ stopieniu...
Mnie najbardziej zastanowiły miecze
Wg gry lżejszy jest miecz srebrny.
Za to w książce pisało ,ze miecz meteorytowy jest tak lekki ,ze może używać go Ciri
W obliczeniach wyszło mi ,ze miecz srebrny powinien ważyć ~7 kg
Czy dziecko podniosłoby miecz o większej masie i powiedziało,że jest lekki?
Mi najbardziej brakowało czarodziejek(całe mrowie było u Sapkowskiego,a tu samotna Triss tylko) no i oczywiście Yarpena :)
_________________ [Dzisiaj 22:47] Jolan: Hmm, w sumie w komentarz twórców było wiele o rozbudowie twierdzy. Co jeśli można dobudować zamtuz?
[Dzisiaj 22:49] Tuldor88: Wtedy będzie to już "ku***sko dobra twierdza" :P
Remik Asporny, apolityczny i awyznaniowy użytkownik
Jak miecz ważył 7 kg wg twoich obliczeń to albo Sapkowski albo twórcy gry nigdy w realnym świecie miecza nie trzymali. Mieczem 5 kg ciężko się macha, a np. 9 kg mieczem treningowym (tzw. spawakiem przerobionym z resora xD) to ilość fps spada do 15 :P. No a jak to z tymi wszystkim akrobacjami, czy tam piruetami przyrównać to naprawdę w Wiedźmini obowiązywały inne prawa grawitacji :).
Co do Wiedźmina to brakowało mi oczywiście Yarpena, oraz konkretniejszych wspomnień z przeszłości Geralta.
Twórcy mogli na nieco więcej sobie pozwolić niż na parę uwag że Geralt zginął w pogromie nieludzi i że miał przyjaciela wampira...
A btw. ta kurtyzana w Domie Nocy wspomina o Regisie... Czy on przypadkiem nie był jakimś wampirem wyższym? Skąd taki słaby Alp mógł wiedzieć o istocie tak potężnej :) ?
A +1 chcesz? Jakbym nie czytał, to bym się wkurzył :/
_________________ You will die!
Ostatnio zmieniony przez Vinci 2011-05-16, 00:46, w całości zmieniany 1 raz
nie,nie,nie...
Nie o to chodzi
Za to chodzi o niespójność książki z grą,który miecz jest lżejszy.
I nie chodzi o super szermierzy tylko o małą dziewczynkę dla której miecz meteorytowy był nadzwyczaj lekki.Za to nie pamiętam by coś mówiła o srebrnym.
_________________ [Dzisiaj 22:47] Jolan: Hmm, w sumie w komentarz twórców było wiele o rozbudowie twierdzy. Co jeśli można dobudować zamtuz?
[Dzisiaj 22:49] Tuldor88: Wtedy będzie to już "ku***sko dobra twierdza" :P
Wiek: 30 Posty: 1177 Podziękowania: 38/15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-16, 06:56
Jolan napisał/a:
W obliczeniach wyszło mi ,ze miecz srebrny powinien ważyć ~7 kg
Jakich obliczeń?
Z tego co wiem, te wszystkie 15, 12, 9 i 7-kilogramowe miecze to wymysły, broń reprezentacyjna lub właśnie repliki zrobione ze starych szyn kolejowych. Miecze bojowe ważyły stosunkowo niewiele, a z tego, co "gdzieś kiedyś" wyczytałem, najcięższy zachowany bojowy miecz oburęczny waży nieco ponad 5 kilo.
nowyU, raczej niewielu szermierzy jest/było zbudowanych jak Arnold, więc to przykład raczej poza dyskusją.
Vinci napisał/a:
A +1 chcesz? Jakbym nie czytał, to bym się wkurzył :/
Tak się składa, że Remiq nie zawinił - w opisie tematu jest napisane "spoilery!". Proponuję dopisać to w nazwie, by uniknąć nieporozumień.
Błędnych :)
Dobra pójdźmy w inną stronę
-stal ma gęstość 7850 kg/m3
-srebro ma gęstość 10490 kg/m3
Logiczne jest ,że stalowy powinien ważyć więcej (hmmm - A.) (nie wygląda jak by miał mieć o wiele większą objętość).
Brakuje mi kilku postaci których nie mogło być(Cahir,Regis,Milva)
Jeszcze brakuje mi kilku tekstów,które można byłoby wpleść m.in. Gdy ludzi kupa,każdy szermierz d...
Chyba jeszcze brakowało mi jakiegoś smoka...
_________________ [Dzisiaj 22:47] Jolan: Hmm, w sumie w komentarz twórców było wiele o rozbudowie twierdzy. Co jeśli można dobudować zamtuz?
[Dzisiaj 22:49] Tuldor88: Wtedy będzie to już "ku***sko dobra twierdza" :P
Ostatnio zmieniony przez Alvarez 2011-05-16, 18:30, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 30 Posty: 1177 Podziękowania: 38/15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-16, 07:40
Jolan napisał/a:
Logiczne jest ,że stalowy powinien ważyć więcej(nie wygląda jak by miał mieć o wiele większą objętość).
A jednak, srebrny miecz w grze jest zauważalnie mniejszy od "zwykłego" wiedźmińskiego miecza. Poza tym, choć to już są moje domysły i zgadywanki, srebrny mógł być wykonany jakąś specyficzną metodą (gnom Shuttenbach wspominał coś o rdzeniach itp.) lub jest "po prostu" zaklęty.
Choć nie wykluczam też zwyczajnej ignorancji twórców, którzy założyli, że skoro srebro to bardziej "elegancki" metal, to pewnie też lżejszy ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum