A tak odpowiadając na pytanie, to bardziej lubię krasnoludy, ale uwzględniajac podrasy, tu uwielbiam drowy. Nic nie może się z nimi równać, ale o tym to raczej dyskusja jest tutaj
no nie wiem gdzie to lepiej było dać ale że od niedawna zapisuje to forum (od 2 dni :)) a miałem fajowy pomysł na nowy post to go wpisałem i czekam na liczne wypowiedzi
_________________ "Widzę tam ojca mego,
widzę tam matkę moją.
I siostry i braci
I wszystkich, którzy byli przede mną,
Aż do początku świata.
Wołają mnie, abym zajął wśród nich swe miejsce.
W Valhalli gdzie bohaterowie żyją wiecznie..."
Krasnolud czy elf... hmmm...
generalnie lubię obie te rasy na równi. Zmieniam upodobania do jednego na korzyść drugiego zo jakiś czas. Krótko mówiąc, jak mi sie znudzą elfy to wole krasnoludy i na odwrót. Obie rasy są ciekawe.
_________________ Estel natha i-vegil dan in gwath en-ennor
buhahaha Krasnolud z dwoma toporami przesiąkniętymi krwią elfów :D miodzio :D
_________________ "Widzę tam ojca mego,
widzę tam matkę moją.
I siostry i braci
I wszystkich, którzy byli przede mną,
Aż do początku świata.
Wołają mnie, abym zajął wśród nich swe miejsce.
W Valhalli gdzie bohaterowie żyją wiecznie..."
_________________ "Widzę tam ojca mego,
widzę tam matkę moją.
I siostry i braci
I wszystkich, którzy byli przede mną,
Aż do początku świata.
Wołają mnie, abym zajął wśród nich swe miejsce.
W Valhalli gdzie bohaterowie żyją wiecznie..."
Elf, z brodą, a krasnolud bez brody ... miodzioo :P
Wolę krasnoludy. Elfy nigdy mnie nie „pociągały”. Są takie drobne i wyglądają na kruche. A krasnolud? Wypije kufel piwa, pójdzie wybić ¾ wrogów i przyjdzie po jeszcze jeden kufel piwa. Poza tym ich wyroby w metalach, albo ich podziemne królestwa ... mmmm ... piękne.
Elfy też mają ładne królestwa, ale według mnie jest coś ciężej wykopać w skale niż zbudować na drzewie :D
dobrze prawisz Kermit ale to początkowe zdanie mnie troche zaniepokoiło! Krasnolud bez brody to jak mężczyzna bez .... wiadomo czego!!!
_________________ "Widzę tam ojca mego,
widzę tam matkę moją.
I siostry i braci
I wszystkich, którzy byli przede mną,
Aż do początku świata.
Wołają mnie, abym zajął wśród nich swe miejsce.
W Valhalli gdzie bohaterowie żyją wiecznie..."
Tematem jest spór między elfami a krasnalami, więc opisanie elfów jest tak samo dobre jak krzykliwych pokurczy ^^
Leoncoeur napisał/a:
odgrywajac postac, nawet ta komputerowa wazne sie jest wczucie sie w nia.
krasnoludy i elfy tylko to ograniczaja.
Jeśli posiadają jakieś uwarunkowania nadające im odrębność w stosunku do innych ras wcale nie można powiedzieć by "ograniaczały"- raczej nadawało odpowiedny charakter.
Leoncoeur napisał/a:
wciaz sie zastanawiam, przy niektorych tekstach czemu uparcie nazywa sie te gry CRPGmi a nie grami przygodowymi.
przy takim podejsciu ...
a czymże jest rpg jeśli nie grą dzięki której odrywasz się od otaczającego świata i przenosisz się do innego, w którym wcieliwszy się w skurę wybranej/stworzonej postaci przeżywasz fantastyczne przygody ^^
Jeśli moje słowa do ciebie nie dotarły może ktoś inny da radę.
Ktoś kiedyś napisał/a:
Każdy człowiek ma swoje potrzeby - jeden potrzebuje odpoczynku, drugi miłości, trzeci zaś zabawy. Są także ludzie, którzy potrzebują odbicia się od świata realnego i chwili zapomnienia. Zazwyczaj znudzenie normalnym światem oraz jego zagmatwaniem powoduje u nich frustrację i różne choroby. Powstaje pytanie: jak wejść do innego świata, innej rzeczywistości, co oferuje nam takie "odbicie" się. Wielu powie teraz filmy. Tak, to też prawda. Przez dwie godziny stajemy się kim innym, odczuwamy nawet o tym nie wiedząc to co główny bohater lub bohaterka. Ale cóż to są dwie godziny pośród wieczności. Jest jednak rzecz, która wprowadza nas w magię innego świata i pozwala poczuć się jak ktoś inny - choć nie zawsze wymarzony. Oczywiście mówię tu o grach RPG. Nie dostarczają one takich ton adrenaliny jak taki Quake czy Unreal, lecz ileż można mordować, siekać i rozwalać czyjeś głowy z najwymyślniejszych broni. Teraz pewnie wielu z was powie, że RPG'i też pozwalają doznać takich uczuć. Zgadzam się, lecz tutaj w postać, którą walczymy jesteśmy bardziej wczuci. Kilka godzin grania sprawia, że każdy następny poziom u bohatera polepsza nam humor a o wykonanych zadaniach myślimy nawet wiele godzin od czasu, gdy skończyliśmy grać. Tak też było w moim przypadku. Pamiętam, gdy w Baldur's Gate 2 spotkałem Firkraaga - nawet w szkole o tym myślałem. To właśnie jest "odbicie" - chwila zapomnienia, która w normalnej rzeczywistości jest dla każdego czymś nowym, ale zarazem od zawsze znanym.
Trudno prowadzić dyskusje jeśli patrzymy na statsy z bg więc lepiej ten temat byłoby umieścić w jakimś bardziej obszernym miejscu...
U mnie wiadomo jak sprawa wygląda i argumentów zawsze można podać sporo ;)....
Jedna tylko sprawa... elhan bueheheh elfy lepiej zorganizowane??? Kiedy to wymyśliłes? :] bo coś mi tu nie gra...
A krasnoludki to macie u konopnickiej panowie ;)
Lol teraz dopiero doczytałem twój pierwszy post leon...
Lekki off top nie chcem ale muszem :]
Od tolkiena powiadasz??? A czytałeś silmarilliona? No stary jak tu mi mówisz, że są wyolbrzymiane i upiększane ich cechy przez miłośników no to przesadzasz...Nirnaeth Arnoediad masz przykład...
Jeśli chodzi o inteligencjeto wynalazki spoko... poza tym, że są takie głupie to najlepsi technicy, architekci, często też taktycy przy całej swojej głupocie ;)
Ostatnio zmieniony przez Bofur Clawhammer 2005-05-02, 00:23, w całości zmieniany 1 raz
Trudno prowadzić dyskusje jeśli patrzymy na statsy z bg więc lepiej ten temat byłoby umieścić w jakimś bardziej obszernym miejscu...
<gdybyś był krasnoludem.. ahh.. tyle odpowiedzi mi się nasuwa : "widać i pod kopułą krasnoluda pływa coś poza alkoholem" :twisted: lecz to nawet rpg nie jest więc..> Bofur ma rację. Umieściwszy temat w podforum o BG2 zbyt ograniczyliście nasze rozważania. Dobrze by było gdyby temat dotyczył w całości jednego ze światów (jako że rasy różnią się zależnie od wymysłu twórcy - porównajcie np. elfy Sapka a Greenwooda ^^) np. Torilu
Bofur Clawhammer napisał/a:
U mnie wiadomo jak sprawa wygląda i argumentów zawsze można podać sporo ;)....
Jeśli tylko są trafne i nie obrażają nikogo (co u krasnalów jest żadkością) można się tylko cieszyć ^^
Widze yaku, że o argumentach mówisz, żeby nie obrażały nikogo, ale jak widać twoja kultura dyskusji jest dosyć mała waląc co pare słów jakąś ironie albo fajowe komentarze... tak też się można bawić, ale to może się zrobić niezbyt przyjemne...
Jako, że komcio uprzejmie przerzucił nam tu temat dyskusja będzie mogła się szerzej rozwinąć... z góry proszę o nie rzucanie statsami z bg bo to się nieco mija z celem :]
Jeśli chodzi o inne światy to prosze walić śmiało... chociaż komnata jest o FR to wątki dotyczące innych światów fantasy w tym temacie nie będą usuwane i traktowane jako off top (jeśli oczywiście będą na ogólny temat)...
Bofur Clawhammer --> nie widzę powodu dla którego mielibyśmy przystopować powyższą wymianę zdań.
Czekam na krytykę elfów Torilu Leoncoeur'a ^^
Bofur Clawhammer napisał/a:
Widze yaku, że o argumentach mówisz, żeby nie obrażały nikogo, ale jak widać twoja kultura dyskusji jest dosyć mała waląc co pare słów jakąś ironie(..)
Bofur już wie, że za sprawą pewnych wydarzeń mam nieco inne podejście do życia. Chętnych do roztrząsania teges tematu musi zadowolić to co napisałem tutaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum