Dzięki, coś wymyślę. Teraz pora na Zeuxisa. On z kolei ma kilka funkcji:
- 'róża wiatrów' - ogólne informacje o tym, co znajduje się na północy, południu, wschodzie, zachodzie, Najbliższym
- identyfikator przedmiotów, bez możliwości sprzedaży i kupna
- recytuje wiersz
Te praktyczne funkcje muszą zostać dodane, gdyż bez nich trupa będzie tylko dialogowa. A po wyczerpaniu dialogów - bezużyteczna. Teraz ktoś może zaglądnie tam częściej.
Nie ma klasy Wu Jen w baldurze. Ciekawi mnie, czy można ją imitować - i chyba wbiję Tekoto na wyższy poziom, o jeden. Na razie jest oficjalnie ilizjonistą...
No i muszę przemyśleć to imię mnicha.
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Co do mnicha, nie musi być z Kozakury. Shou, Wa i T'u Lung są dobrym wyborem. Tylko nad imieniem i nazwiskiem musiałbyś się biedzić. (np. Wen Xu, Siao Lan, Baoshan Quing, Wei Zhan; etc.) Oczywiście nazwisko jako pierwsze idzie, zgodnie z zasadami.
Na razie zająłem się półelfem. Brakuje mi tylko opowieści o wschodzie najbliższym i zachodzie...
Ale to na jutro, bo jestem zmęczony po całym dniu. I tak starałem się to barwnie i po ludzku opisać. Jutro kolejne 2/4 dialogu (szukam map z okolicami Wybrzeża Mieczy, ale... Mam na to resztę weekendu).
Demo:
Zeuxsis
Dialog
Witam! Jestem Zeuxsis! Jeden z artystów Kuglarzy. Czy chcesz, abym opowiedział o obcych Krainach? A może masz ochotę ocenić utwór, nad którym pracuję? Ostatecznie, mogę też odkryć przed wami tajemnice waszego ekwipunku, za drobną opłatą…
1. Opowiedz mi o obcych Krainach!
2. Hm, może wybiorę wiersz…
3. Możesz przejrzeć nasze tobołki.
1.1. Jestem istną różą wiatrów! Ale obawiam się, że świat jest zbyt duży, by dyskutować o nim w całości. Które najbliższe okolice cię interesują, wędrowcze?
1.2. Niech tylko nastroję lutnię! Przedstawiam sonet dla Myrkula!
Na wrzosowisku płonął stos,
i włos się palił niby wrzos.
Wiedźma nikczemna ostatkiem sił
czar swój rzuciła, a czar się wił
jak wąż przewrotny, który to pił
trunek goryczy - jad starych mogił.
Były mogiły, w żadnej z nich młokos,
kostucha była i po niej pokos.
Wiedźma na stosie w ogniu umiera,
choć nie z jej winy trzebi cholera
tłuszczę krwi żądną, żądną ofiary,
mniej szkodzą ludziom plugawe czary,
niż oni sobie winni są teraz,
bo mór ich wszystkich z wolna zabiera.
1.3. (Otwiera sklep z identyfikowaniem przedmiotów).
2.1. Opowiedz mi o najbliższej północy.
2.2. Opowiedz mi o najbliższych terenach wschodnich.
2.3. Opowiedz mi o najbliższych terenach zachodnich.
2.4. Opowiedz mi o najbliższych terenach południowych.
2.5 Cóż… Wiersz nie przypadł mi do gustu, ale skoro dopiero nad nim pracujesz… Mimo to, dziękuję.
2.6. Wspaniałe dzieło… Pójdę już, nim smak rymów się nie rozproszy!
3.1. Na północy, za Wrotami Baldura, rozciągają się farmy, knieje, a za nimi z kolei, na brzegu Wybrzeża leży cudowne Waterdeep! Miasto Wspaniałości! To chyba najbardziej godny wzmianki teren. Miasto jest zamieszkałe przez… Sto tysięcy! Tak, sto tysięcy ludzi! Posiada dzielnice, najważniejszą jest dzielnica Zamkowa, położona w centrum. Siedziba administracji i arystokratów. Jest też dzielnica Północna, którą zamieszkuje szlachta i bogaci kupcy, w dzielnicy Południowej z kolei kwitnie handel, chociaż jego domeną jest dzielnica Handlowa – tam sklepy są otwarte od świtu do… Świtu! Innymi dzielnicami są: Mglisty Brzeg, Dzielnica Doków. Ta druga to oficjalny port miejski, bardzo rozwinięty, choć niedaleko brzegu można spotkać syreny! Mglisty Brzeg to siedziba banitów i bandytów. Piraci, złodzieje, rzezimieszki. Jest też Dzielnica Morska, jedna z najbogatszych, a w niej wiele świątyń, domów dla zamożnych. Mają tam arenę zwaną Polami Triumfu. No i miejski cmentarz – Miasto Umarłych. Bogatsi stawiają tam swe mauzolea, biedniejsi chowani są w grobach zbiorowych. Cmentarz ten jest parkiem, w dzień spacerowicze odwiedzają groby, w nocy to umarli wstają, lecz ktoś zawsze czuwa, by nie wyszli z krypty. I tym pesymistycznym akcentem kończę opowieść z północy. Bywajcie.
3.2.
3.3.
3.4. Południe! Athkatla, Miasto Kupców i Pieniądza! Nie wierzcie w te bujdy, że ulice są tam wybrukowane jakimkolwiek kruszcem… Miasto skrywa wiele mrocznych sekretów, ale są też kapłani w Dzielnicy Świątyń, a paladyni w Zakonie Promiennego Serca… Miasto posiada ogromną Promenadę, niegdyś żywej bogini Waukeen, patronki handlu. To miejsce, gdzie można zakupić wiele zaklęć i magicznego sprzętu, choć magia na ulicach jest zakazana! Bądźcie ostrożni, gdy kiedykolwiek tam się znajdziecie, dobrze? Miejską aglomerację przecina rzeka, ujście konkretnie, a most łączący dwie części jest osobną Dzielnicą. Administracja i szlachta ma siedzibę w dzielnicy Rządowej, natomiast w Dokach jest oczywiście port i kilka tajemniczych budynków… Najmniej ciekawe są slumsy – obraz prawdziwej nędzy. Ilmaterze, miej w opiece mieszkańców! Dzielnica Cmentarna w Athkatli jest mroczna, otwarta zarówno w dzień, jak i w nocy, choć nie chciałbym zajrzeć do niższych katakumb... Nocą. Bramy miasta to miejsce, w którym kupcy i wędrowcy wchodzą, wychodzą… Tak zakończę opowieść południa.
Edit: poprawiłem nazwy własne dzielnic - są teraz zapisane dużą literą (wielką? już nie pamiętam, wybacz, Mrożku).
No i dwa kolejne opisy części świata.
3.2. Wschód? Opowiem o Górach Zachodzącego Słońca, które znajdują się na stosunkowo niedalekim wschodzie. To kompleks górski składający się z wielu wzniesień położonych bardziej na północ oraz na południe, które z kolei przedziela pas wyższych wzgórz. Szczyty zamieszkują yeti, gnolle, ogry, lodowi giganci, a w pieczarach i pod ziemią kryją się drowy, czyli mroczne elfy. Krążą słuchy, że żyje tam również Ciraxis, lodowy smok, i nie są to chyba zwyczajne pogłoski. Oprócz bestii i złowrogich istot, teren ów zamieszkuje krasnoludzki klan Bruenghor, ostoja cywilizowanej rasy, zajmująca się wydobyciem w kopalni, jak to bywa u krępego ludu. Jedna z gór to istne płonące oko – coś na kształt wulkanu, który jest w ciągłej aktywności… Wiem też, że gdzieś w tamtych okolicach swoją świątynię ma bogini Shar… Ale to mogą być tylko plotki lub błędne doniesienia. To wszystko, co wiem o tamtych stronach. Bywajcie!
3.3. Na zachodzie kończy się ląd, a zaczyna Morze Mieczy. Nazwę zawdzięcza licznym atakom piratów na statki. Niejeden szkielet korsarza lub majtka leży na dnie tej stosunkowo wielkiej wody. Jakby nie było dość niebezpieczeństw, przy brzegu oraz w odmętach czają się syreny i inne wodne potwory… Jednak brak tu jakichś skupisk wielkich kreatur morskich, albo mi o nich nie wiadomo. Największymi portami na Wybrzeżu, z których statki ruszają, i do których cumują, są kolejno, od północy: Luskan, Neverwinter, Waterdeep, Wrota Baldura, Athkatla, Murann, Velen, Zazesspur, Myratma, Memmon i Calimport. Morze oddziela zachodnie wybrzeże Faerûnu od kilku gromad wysp i innych Krain. Pierwszym znanym żeglarzem i podróżnikiem, jaki zbadał to morze, był Balduran. Już legendarny… Kapitan, który obłowił się zdobywając wiele bogactw, zbudował miasto portowe, miał własną załogę i statek, ale jego dokładne losy jakby giną w pomroce dziejów… W tym rejonie bardzo rozwinięte jest piractwo, głównie dlatego, że istnieje tu szlak handlowy. Proceder, z którym usilnie walczą władze portów. To wszystko, co mam do powiedzenia o „najbliższym” zachodzie. Bywajcie zdrowi.
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Trafiłem na blokadę. Póki co nie mam pojęcia i weny, by pisać dialogi skośnookich. Może później. Zajmę się Gorkiem. W prostocie siła? Szkoda by było, by "abortować" prymitywa... Wszyscy tylko Viconia. No i dosyć NPCów z dobrym charakterem. Z tym, że zamiast dawać mu podklasę nową, dostanie unieruchomienie zwierzęcia 1x/dzień. Do pierwszej części. Głos - same *burknięcia* z Icewind Dale...
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
O dziwo... Zebrałem się jakoś, umotywowałem i napisałem dialogi. Dość skrótowe, ale chyba wystarczą. Mam je w notesie... Miałem syndrom "najtrudniejszy pierwszy krok".
Co do umiejętności "twardych"... Zeuxsis identyfikuje, Tekoto sprzedaje kilka zwojów, pierścionek i rzuca:
- Ochronę przed złem za 20 sztuk złota
- Odbity obraz za 5 sz (do zabawy lub przed walką z Nimbulem np.)
- Zbroję za 80 sz
Może zamiast eliksirów - coś na kształt napiwku (ofiarą w świątyni podnosi reputację, to działa jak knajpa z pogłoskami). Tylko taka rzecz u Alexsis. Szefowej.
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Komputer naprawiony. Dialogi czekają na oskryptowanie. Brakuje mi tylko kabla, żeby to stare pudło działało i żebym zaczął działać. Mam nadzieję, że uda mi się dawno nietykalny skrypt napisać. Bo "odwykłem".
Mam dylemat... Da się zrobić taki "myk", w którym dajemy napiwek jak ofiarę w świątyni, u szefowej, a gdy oddamy za dużo, to pojawią się rabusie? Wolałbym na razie tego nie ruszać... Bo to raczej by musiało być poprzez dialogi, a nie okienko jak wspomniana ofiara w świątyni.
Hm... No i nie wiem, czy jest sens pisać wtórne dialogi, dodatkowe, odpalające się po kilku rozmowach...
Jeszcze pomyślę.
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Naprawa komputera poskutkowała odzyskaniem starych plików. I tak zaginiona podklasa łowcy do WoBG została odnaleziona, a materiał do mix modu również jest na warsztacie.
Dzisiaj starałem się poprawić Belaree i dodać jej dialogi na dwóch mapach - pajęcza część kniei Otulisko i pierwsza lokacja we Wrotach. Niestety coś poszło nie po mojej myśli, najwyżej zaniechań rozbudowywania moda.
Priorytet jest taki, by:
- przywrócić podklasę łowcy do Dzikiego zewu (borowy)
- sprawić, by podklasy i NPCe do EE były dostępne również na klasyczną wersję trilogy
- poprawić opisy podkład do WoBG i EE, a także do trilogy
- spakować wszystko i udostępnić, póki co testy, testy testy, mam nadzieję, że do świąt się wyrobię
Wrażenia z testowania:
- technolog/gadżety Quela na EE - zainstalowane razem sprawiają, że wynalazki są drogie. Można sprzedać dużo wyrzutni za niemałą sumę. Z drugiej strony, oba te komponenty ułatwiają używanie technologicznego arsenału - ogniste petardy i granaty są wściekło czerwone na pasku podręcznych przedmiotów, przez co trudno się pomylić i nie trzeba czekać na wyświetlenie nazwy. Petarda dźwiękowa musi być w coś wycelowana, ale poza tym działa ok. Można wycelować we wroga, skrzynię, leżący przedmiot, ale nie w "próżnię". Co innego bomba dźwiękowa. Ucisza, ale bardzo dużo magów rzuca Ugłosowienie. Przydatne na kapłanów i innych czarusiów, typu słabsi magowie. Granat dźwiękoszczelny muszę dodać w poprawionej wersji.
Jansen jako technolog - ten komponent raczej już nie będzie kompatybilny z innymi, które zmieniają gnoma. Co innego reszta - każde copy existing wejdzie do łask.
- Holnara. Działa ok, ma dialogi proste jak budowa cepa, którym się posługuje. Ale trudno o górnolotność z jej inteligencją. W trilogy może będzie mieć brodę. Ale tylko na paperdoll. Nie zmienię jej imidżu na kleryka niziołka.
- Mod dryad tree. Ręcznie rzeźbiona pawęż wkomponowuje się w grę i działa poprawnie
Po testach, dostosowaniu modów do klasycznej wersji, poprawkach i kosmetyce ukaże się paczka z wszystkimi modami. Kto będzie chciał, ten będzie miał.
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Wczoraj i dziś po pracy szukałem sposobu, by dodać Belaree dialogi na mapach, i... Udało się. Tzn. dodać dialog jest łatwo, gorzej znaleźć sposób, by nie wyświetlał się w kółko. I tak nie korzystając z poradnika dodałem jej dwie nowe wstawki. Poza tym uruchomił się kolejny dialog z Viconią. Jeszcze czekam na Baelotha...
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Usunąłem z forum pliki moich dwóch npc. Za niedługo wersje beta. Co zmienione/naprawione:
Holnara
- Holnara dostała linijkę w pliku Setup odblokowującą dialogi z klasycznymi npc
- zmiana położenia na mapie, bardziej prawdopodobne do spotkania miejsce w kopalni Naskhel
- rozmówki oddzielone od siebie (z 1200 na 2200)
- trwałe dodana komenda kopiująca plik Mulaheya (z Copy na Copy_existing)
Belaree
- dodane krótkie wtrącenie w Pajęczej Kniei
- przetestowana. Jej lanca działa poprawnie, chroni przed pajęczyną itp. dialogi z tą samą częstotliwością, działały te z innymi npc. itd.
- poprawka przy pierwszym dialogu z Baelothem
Jak dorwę nie-mobilny dostęp do internetu, to zaleje forum tymi dwiema niewiastami...
_________________ wybiłaś mi z głowy wiersz
prozę życia znam
Czy jest sens dodawać npc aż na lodowej wyspie? (Tam, gdzie wysyła nas Shandalar). Quayle jest przy Wrotach... Chociaż wielu korzysta z moda, który umiejscawia go wcześniej.
To raczej ma być alternatywa dla Baelotha, chociaż prędzej Viconii.
Neutralny zły półelf Kapłan (Auril) i mag w jednym. Po raz pierwszy od dłuższego czasu mam jakąś wenę. I chęć do pisania. Może i uda mi się potworzyć :) nieco lepiej, niż myślałem...
Głos mam ja nagrać, choć daleko mi do tego pięknisia z portretu. Lepszego nie znalazłem obrazka, a ten pasuje, ma nawet płatki śniegu w tle, jak to kapłan Auril i mag z lodowymi czarami.
Oprócz kwestii już "zdradzonych", rąbka tajemnicy odsłonię. Otóż jako wyznawca Auril, Vicril stara się gasić płomienie... także miłości. Biada, Jaheiro i Khalidzie... Doświadczenie srogiej zimy nie tylko w sensie dosłownym, ale i przenośnym. Zamrożone na śmierć uczucie... Nie jak z Kivanem - gdzie zemsta się dokonuje i dobro zwycięża. Raczej chęć odegrania się, ugaszenia wszelkiego ciepła, bo w końcu skoro jemu się nie powiodło, to innym też nie powinno. Do tego niczego tej postaci nie można zaoferować - oprócz kupienia zwojów z czarami maga i wyposażenia. Ma max level niemal, choć nie limit expa.
Dziś zrobiłem zaledwie zarys. Chciałem dać go gdzieś w Chmurnych Szczytach, ale... Byłby za słaby jak na tamte okolice. Przynajmniej z niskim levelem.
Postać ma stanowić bonus i nie tyle pełnoprawnego npc, który jest z nami od początku. No cóż, easter egg xD obawiam się poza tym, że od początku prowadzony byłby kolejnym one day npc. Lepiej chyba nie stawiać sobie poprzeczki zbyt wysoko (w moim przypadku).
Kuglarze są gotowi do oskryptowania. I wzbudzili największe zainteresowanie. Pozostaje mało przyjemna robota przy "robieniu" ich od strony technicznej.
Sprawdzam nieco, baczę. Usuwam niektóre powtórzenia w tekście.
Ale dziś już chyba zacznę coś.
greegarak Tsung vs.Kang- Chodzić ci się nie chce?"
Ja jeszcze pamiętam czasy, gdy ciężko było o npc w iwd. Ale rozejrzałem się i widzę, że teraz problemu z tym nie ma.
Zmarnowałem godzinę na tworzenie nowego bohatera w IWDEE. Po prostu wygodniejszą opcją okazał się import z BG. Postać płynnie przeszła.
Hm, jako Aurylita Vicril musiałby pałać co najmniej niechęcią do Kuldahar i być na opak z naszym głównym celem... Chociaż... Nie musi to być z drugiej strony fanatyk.
Tutaj wstawiam portret jego byłej ukochanej. Będzie go zawsze miał przy sobie jak Minsc chomika...
Aha, no i IWD jest chyba łatwiejsze do modowania. Brak tu skomplikowanej fabuły i mnóstwa innych utrudnień, więc jak dla mnie będzie chyba lepszą opcją, niż BG.
Edit: dodałem ramki. Czy nie są one zbyt kiczowate? Hm...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum