Wysłany: 2014-03-11, 20:18 Khalid NPC [Opinie o projekcie i postęp prac - Usprawnienia]
EDIT: Z uwagi na porządki w komnacie Zireael i poukładanie tego tak, by nowy użytkownik wiedział jak wygląda stan faktyczny modyfikacji kilka odniesień do wątków poruszonych w starszym temacie o procesie tworzenia Khalida:
- Ciało znajdywane w Lochach nie jest ciałem Khalida a jakiejś innej, bezimiennej ofiary Irenicusa.
- Khalid (podobnie jak Imoen) uwalnia się z celi i ucieka na powierzchnię wykorzystujac atak złodziei cienia.
- Z uwagi na rany nie jest w stanie kontynuować poszukiwań Charname i Jaheiry, znajduje schronienie w Stanicy Harfiarzy i tam możemy go dołączyć.
- Instalacja modu Khalid NPC sprawia iż romans z Jaheirą przestaje być dostępny (Jaheira nie romansuje z charname, bo wierzy, że jej mąż wciaż żyje)
- W przypadku gdy w drużynie są i Khalid i Jaheira co jakiś czas występują między nimi krótkie bantery, podobne nieco do tych znanych z BG1, tzw przez Zi "flirty"
- mod nie ma wpływu na "Quest Xzara" (pomijajac wtrącenia NPC)
- Khalid może być wojownikiem (jak oryginalnie w BG1), wojownikiem/magiem, lub moze posiadać specjalną podklasę (by Lava)
- Wykonane przez Lavę podklasy Khalida i Jaheiry są dostępne ale w pełni opcjonalne
Tyle z najważniejszych kwestii poruszanych w ww wątku - Tuldor
Kolejne cuś co znalazłem:
1) W Targowie powinien znaleźć się quest dla Khalida dotyczący pewnej książki, niestety NPC Aisha (mimo, że pierwszy raz widzę ją na oczy) jedyne co mówi to "nie macie jeszcze książki?", z kolei kupca o książkę spytać mogę ^^ Podobnie z łotrem w tawernie (ale tu dialog się sypie bo widać brak jakiejś zmiennej jaką ustalała rozmowa z Aishą)
2) mając Khalida w teamie można zagadać z pewnym strażnikiem w Saradush jaki informuje półelfa iż matka Khalida nie zyje a jej duch szlaja się po tym świecie i ostatnio widziano go w okolicach oazy niemniej jeśli udamy się do oazy pojawi się tylko standardowa grupa cieci/wojowników jacy chcą nam zrobić kuku - nie ma zadnej zmiany. Jeśli po dotarciu do Amketram ponownie postaramy się przejść do oazy/ Twierdzy strażnika/jakiejkolwiek innej lokacji gra wysypuje się do pulpitu z info o błędzie.
_________________
Scalone. - L`f
Mam nadzieję że mi Morgany i inne mroczne stworzenia nocy wybaczą post pod postem ale jakoś je nabić trzeba (:P) no i - co ważniejsze - edycja nie pokazuje się w nowych gdyby Zirael zajrzała.
Doszedem do tego co stanowi problem z misją Khalida w Oazie - wypowiedź jaka rusza kwestię dalej jest oskryptowana tak iz pojawia sie kiedy MY zagadamy do Khalida (jak wtedy gdy PIDy wywołujemy) a powinna być samoczynna jak przy uwarunkowanym banterze. Po zrobieniu tego w ten sposób można już spokojnie zająć się 'zjawą'
Niestety problem wywalania z gry przy zmianie lokacji pozostał i za diabła nie wiem skąd się bierze - za wysokie póki co progi na moje nogi :(
---
EDIT2:
Tym razem juz nie strzelę posta pod postem
Kolejna - ostatnia już - partia bugów, błędów i problemów:
3) Jeśli Khalid przejdzie z nami SoA i mamy go w teamie to po ubiciu Illasery możemy... poprosić ducha o przyzwanie drugiego Khalida! I faktycznie się pojawia ^^
4) Po ubiciu cioci mel i filmiku końcowym powinny iść 'epilogi postaci' - niestety gra się zawiesza i trzeba ctrl+alt+delete aby zamknąć, inaczej nijak nie reaguje.
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
-cała prawda o Imoen :P
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-12-18, 21:57, w całości zmieniany 3 razy
Ekhm ekhm, jako, że Mod jaki tworzę jest dosyć mocno powiązany (przynajmniej początkowo) z Harfiarzami, tedy (z błogosławieństwem Zireal) postanowiłem poprawić skryptową stronę Khalida by ewentualna instalacja obu jednocześnie nie powodowała problemów
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
-cała prawda o Imoen :P
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-05-12, 01:20, w całości zmieniany 4 razy
Wysypy z ToB nie zdarzają sie na cmentarzu gdzie dodałaś Amarilię :D (akurat ta lokacja z "drugim cmentarzem" jest ok... problem pojawia sie przy podróżowaniu gdziekolwiek indziej od chwili gdy do Amketram trafimy [twierdza strażnika, kryjówka sendai, leże abazigala, oaza, ponowna wizyta w maszerujących górach itp]... muszę dokładnie to zbadać, w każdym razie by testować dalej jak będzie mod chodził musiałem na nowe lokacje skakać kodami ^^
(swoja drogą Amarilię też właśnie poprawiam - nie masz nic przeciwko temu iż rozwiązanie questa z ksiegą w targowie, oraz spotkanie ducha zaowocuje nagrodą po 1.000xp każde prawda? W oryginale niestety ani jedno ani drugie doświadczenia nie dawało, a tak symboliczna nagroda za rozwiązanie zadania każdego ucieszy :P)
EDIT: okazało się, że to nie Khalid wywalał grę w TB ale Skie :)
EDIT2: Niestety po wprowadzeniu zmian w plikach wersja angielska raczej nie będzie kompatybilna i trzeba by dotłumaczyc zmienioną/dodaną zawartosć. Tego sie póki co nie podejmuję - mój angielski jest dosyć kiepski i nie chcę byków strzelać :) Choc podejrzewam, że dla Ciebie byłaby to kwestia 10 minut.
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
-cała prawda o Imoen :P
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-12-17, 20:54, w całości zmieniany 2 razy
Dzięki dobroci Alvareza na stroniepojawił się link do pobrania poprawionej wersji Khalida (jak pisałem wcześniej póki co tylko PL). Obecne dotąd linki do wszelkiej maści hostingów mogę przeto zastąpić bezpośrednim linkiem do CoBowego archiwum - tym razem na 100% już nie wygaśnie, smacznego
Aktualna wersja to na dzień dzisiejszy v1.00
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Pocieszę Cię - jak już skończysz magisterkę i zaczniesz pracę na pełny etat czasu będzie jeszcze mniej Powodzenia Zi i nie ma sprawy - jakby ktoś znalazł jeszcze jakiegoś babola to niech da znać a też poprawię
EDIT:
Wreszcie przysiadłem do tych plików tra i odszukałem wszystkie niezgodności między wersjami ENG i PL. Jak wrócę wieczorkiem zacznę zabawę w tłumaczenie.
Na szczęście sporo się powtarza wiec i roboty mniej niż na to wygląda :P Wersję 2.0 powinienem podrzucić na dniach... a przy okazji też ze 3-4 literówki w wersji PL znalazłem
EDIT2: Ok już jestem, udało się jednak wyrobić szybciej więc spam usunięty i do plików siadać mogę
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Posty: 5143 Podziękowania: 469/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2014-12-15, 20:41 Khalid NPC
Tuldor88 napisał/a:
Khalid - z ~70-80 stringów, jakie znalazłem rano grzebiąc w plikach podczas poszukiwania baboli zostało 15. Nie wiem czy przetłumaczę dziś, jutro czy za tydzień (też w temacie zaznaczyłem, że "na dniach" bo nie mam pojęcia co mi kiedy wypadnie)
Jak postępy?
Pytam, bo 1. zapowiedziany czas upłynął, a 2. ktoś tu zapewniał, że ma prawie wszystko przetłumaczone, na dodatek 3. sporą część (jak zwykle) odwalono za niego (tym razem Damianus_NT).
Wycięto niezwiązane z tematem dopiski autora postu i moderatora komnaty. - L`f
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones maiores || (post)Impressiones Cattæ | Impressiones Ænigmællæ | Impressiones Foliællæ Corpus Tuum (18+) | Impressiones Rosellæ || Impressiones maximæ || Impressiones amorosæ | Anti- et postimpr. amorosæ
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Ostatnio zmieniony przez L`f 2014-12-18, 23:12, w całości zmieniany 8 razy
v2.00 jest już dostępna (obecnie na speedyshare, kiedy Alvarez zaktualizuje link na stronie podmienię źródło)
Od tej chwili nie powinno być już problemów z Khalidem anglojęzycznym i nie trzeba będzie instalować jego starszej wersji (v0.22). Podziękowania dla Damianusa jaki pomógł mi się z wszelkimi 'had had had' i innymi paskudztwami językowymi uporać, gdyby nie to czytalibyście o "Khalid jeść banana" :)
W polskiej wersji zmian niewiele - raptem lekka edycja pomniejszych skrypcików i parę literówek. Wszystko oczywiście standardowo znalazło się w pierwszym poście odpowiedniego wątku.
Standardowo zachęcam do testowania i komentowania
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
-cała prawda o Imoen :P
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-12-17, 21:44, w całości zmieniany 2 razy
sporą część (jak zwykle) odwalono za niego (tym razem Damianus_NT)
Sporą część? Powiedziałbym raczej, że jedynie malutki kawałek.
Morganie, nie ma powodu do spinki. Tuldor dowiedział się, że jestem z wykształcenia anglistą i się uprzejmie zapytał, czy nie chciałbym rzucić okiem na kilka zdań. Później poprosiłem o linijki, których jeszcze nie przetłumaczył (niewiele się tego zostało) i je po prostu przełożyłem. Nie biorę żadnego "creditu" za swoją "pracę", to tylko kolezeńska pomoc z mojej strony. Mam jedynie nadzieję, że nie narobiłem byków
Tuldor robi dużo dobrego dla community Baldur's Gate. Szanujmy cudze chęci, poświęcenie i pracę.
PS. Nie wiedziałem, że macie beef z Tuldorem! Dajcie spokój Panowie. Idą Święta! (Rzekł Damianus nieśmiało zerkając na najlepszego przyjaciela - Nobaniona :D)
Mów mi Grinch :P Acz faktycznie pora zrobić 'świąteczne porządki'. Poprawione - T
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-12-18, 18:14, w całości zmieniany 1 raz
Posty: 5143 Podziękowania: 469/316 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2014-12-16, 21:33
Damianus_NT napisał/a:
Sporą część? Powiedziałbym raczej, że jedynie malutki kawałek.
Zawsze ujmują mnie skromni ludzie - to takie niespotykane w dzisiejszych czasach. Jednak +/- (to, o czym wiem, bo widziałem na własne oczy) 25% tłumaczenia + korekta (a czasem zajmuje naprawdę sporo czasu - nie znam poziomu angielskiego Tuldora, więc nie mam pojęcia, jak wyglądało to w tym przypadku; spotkałem jednak przekłady, gdy korekta zajmowała mi więcej czasu, niz gdybym zrobił to od zera) spełnia warunki sporo.
Paradoksalnie cenię inicjatywę ratowania tej modyfikacji - mimo, iż nie znoszę NPCów, skoro jednak gro prac prowadzonych było na CoBie, staliśmy się niejako współodpowiedzialni za nią, a w wersji finalnej z grywalnoscią było krucho. Gdyby jeszcze usunąć te nietrafione podklasy - w ogóle mógłby to być niezły NPC, do którego nie byłoby podstaw się przyczepić.
Wiedziałem, że moje czepianie wyzwoli dodatkowy pokład energii - by udowodnić mi, że się mylę;)
EDIT: /.../ ciach, sprawy związane z RevisedBattles czy wzajemne animozje nie stanowią treści wątku, można o nich pisać w Mostach czy w Miedzianym - T.
Przynajmniej mamy nową wersję.
Żeby nie było, że nie na temat (choć jest opinia o niepotrzebnych podklasach - zróbcie, please jakąś ankietę w tej sprawie), tak w SHSowskim klimacie: Nice job, well done;> A poważnie - gratuluję. I tyle.
Dzieki - T.
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones maiores || (post)Impressiones Cattæ | Impressiones Ænigmællæ | Impressiones Foliællæ Corpus Tuum (18+) | Impressiones Rosellæ || Impressiones maximæ || Impressiones amorosæ | Anti- et postimpr. amorosæ
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Ostatnio zmieniony przez Tuldor88 2014-12-17, 21:13, w całości zmieniany 2 razy
Podesłałem Kulyok pierwszą część zmian potrzebnych do tego, żeby instalacja Khalida i Xana nie powodowała fabularnych niedogodności (czyli dyskusje o zmarłym Khalidzie a on w teamie). Póki co rozwiązałem problem z (na oko) 1/3 ww dialogów ale z resztą też na pewno jakoś sobie poradzimy.
Dodałbym to do samego Khalida ale póki co nie mam pomysłu jak rozwiazać problem kolejności instalacji i zwiazanych z tym przetasowań w numerach stringów a jeśli zmiany następują w chwili instalacji moda powodujacego te 'babole' wszystko jest o wiele prostsze.
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Ok, jako ze obecnie zrobiłem sobie maraton BGT by się z powrotem po kilku latach wczuć w klimat poszczególnych NPC (z Montym na czele) tak przyłączalnych jak i nie. Khalida też przy okazji ruszyłem koncem kija po tylu latach i znalazłem kilka błędów jakie poprawię w kolejnej wersji moda.
Jeśli ktoś gra z tym półelfem byłbym wdzięczny a info o ewentualnych bugach jakie się wam rzucą w oczy :)
_________________
Heinrich Heine napisał/a:
Sen jest dobrą rzeczą, śmierć jeszcze lepszą, ale najlepiej byłoby wcale się nie narodzić.
Alvarez o modowaniu napisał/a:
Może przytoczę twierdzenie Liberty'ego, które jakoś tak idzie: planujesz jakiś projekt, wyznacz sobie termin, pomnóż potrzebny czas przez 2 a i tak nie zdążysz.
Wybrane fragmenty banterów:
Edwin napisał/a:
-Phi! Porównywać mnie do jakiegoś podrzędnego nekromanty! (Stanowczo na zbyt wiele sobie pozwala, muszę pokazać mu gdzie jego miejsce.) Prawdopodobnie przemawia przez ciebie zwykła zazdrość. Wy, maluczcy macie tendencje do zawiści wobec tych, którzy was przerastają. Ja zaś czynię to nie tylko talentem ale i wzrostem, karzełku.
-*Posłał Edwinowi szeroki uśmiech przemawiając serdecznym tonem* Jeszcze raz nazwiesz mnie „karzełkiem” a utnę ci na dole coś niezwykle małego, co może jednak mimo wszystko być ci drogie. Gdy zaś chodzi o te dyrdymały o talencie... znów przypominasz mojego żałosnego, byłego towarzysza...
Minsc napisał/a:
-Niebywałe, że ten chomik jeszcze oddycha. Znajdując się nieco bliżej ciebie wielkoludzie na pewno zaniechałbym tej czynności, powiedz, uważasz że pranie onuc urąga twej męskości, czy po prostu lubisz informować wrogów zapaszkiem o tym, iż się do nich zbliżasz?
-Boo być może jest niewielki Montaronie, ale jest też o wiele silniejszy niż się zdaje. A to, co czujesz to zapach prawdziwego mężczyzny, który przykryje każdy odór zła, na jaki trafi, co nie, Boo?.
Viconia napisał/a:
-Mmm... wciąż robisz wrażenie Viconio, moja ty hebanoskóra kusicielko. Zdajesz sobie sprawę jak działasz na otoczenie, prawda?
-Oczywiście samcze, dzięki temu jalukul, mężczyźni tacy jak ty – myślący kroczem zamiast głową – stają się łatwiejsi w kontrolowaniu
Podesłałem Kulyok pierwszą część zmian potrzebnych do tego, żeby instalacja Khalida i Xana nie powodowała fabularnych niedogodności (czyli dyskusje o zmarłym Khalidzie a on w teamie). Póki co rozwiązałem problem z (na oko) 1/3 ww dialogów ale z resztą też na pewno jakoś sobie poradzimy.
Dodałbym to do samego Khalida ale póki co nie mam pomysłu jak rozwiazać problem kolejności instalacji i zwiazanych z tym przetasowań w numerach stringów a jeśli zmiany następują w chwili instalacji moda powodujacego te 'babole' wszystko jest o wiele prostsze.
Najprościej chyba brutalną siłą. Tzn wrzucasz dokładnie te same IFy w dokładnie te same miejsca gdzie Xan to robi, tylko dodając lepszego WEIGHTa- tak żeby priorytet był wyższy. To powinno sprawić, że nigdy nie będzie spełniony identyczny zestaw warunków z niższą wagą.
Bierz pod uwagę, że nie ruszałem WEIDU mniej więcej tak długo jak Elminster żyje, więc to bardziej rozważanie do samej struktury języka skryptowego, niż eleganckie rozwiązanie.
_________________ był szalony jak stado zajęcy na wiosnę, kiedyś kazał nam ściąć cały zagajnik dębów, bo uroiło mu się, że go szpiegują... a potem doszedł do wniosku, że były jednak w porządku i rozkazał nam je pochować.
- czy wy wiecie ile czasu zajmuje zakopanie dębowego lasu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum