Posty: 5566 Podziękowania: 441/319 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2017-12-24, 12:14
Dzieje się tak zapewne dlatego, że Khalid i Jaheira znikają, jeśli nie dołączy się ich do rozdziału III, teoretycznie warunek ten jest ustawiony na PPD, ale widocznie przekłada się na same dialogi. Chyba nic się z tym nie da zrobić. Zresztą nie rozumiem tej desperacji, to bardzo przeciętny NPC. A gdyby udało się go przyłączyć, to i tak będzie mieć soje bazowe doświadczenie.
W sumie jest jeszcze jedno rozwiązanie - tego przywołanego przyłącz po prostu kodem ctrl + q (CTRL + Q). R-rozmawiać już raczej nie b-będzie, ale też zapewne nie dla konwersacji go miałeś.
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones (Ænigmællæ) || Antiimpressiones (sanguine scriptæ) | Antiimpressiones (ira scriptæ) || Impressiones (Divinæ) Corpus Tuum (18+) | Impressiones (Rosellæ) || Impressiones (epicæ) || Impressiones (musicæ) | Anti- et postimpr. (musicæ)
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Hej, mam pytanie a propos przejścia między BG1 a SOD. Nie jestem pewna, czy mogę je tu wrzucić...?
Walka z Sarevokiem kończy się przeniesieniem postaci do SOD. Grając w poprzednie wersje BG przyzwyczajona byłam do tego, że po Sarevoku robiłam questy związane z ToSC. Więc oczywiście tym razem zrobiłam tak samo, a gra wrzuciła mnie w dalszą część historii.. No i nie wiem, jak wrócić.
Czy z poziomu SOD wrócić do tych lokacji i potem przenieść się z powrotem na pierwszą mapę dodatku (jaki jest kod tej mapy?), czy może da się jakoś wyłączyć automatyczne przejście bohaterów do dalszej części rozgrywki?
EDIT:
Sposób z cheatsami nie działa. Z Final Save nie da się przejść kodem gdzieś indziej, a kody na lokacje z BG1 w SOD nie działają. Pomyślałam, że może w Final Save należy zmienić zmienną, która odpowiada za przejście do dalszej części rozgrywki? Ale na tym już się nie znam :(
EDIT2:
Problem rozwiązany, aczkolwiek zostawię post dla potomnych :) W EE Keeperze głównej postaci zmieniłam wartość zmiennej w zakładce Global Variables o nazwie SPRITE_IS_DEADSAREVOK z 1 na 0. Trzeba kodem na lokacje się przenieść gdzieś indziej. Wrzucę bo z tym też miałam problem.
Czyli najpierw zmiana w pliku baldur.lua poprzez dodanie
Aristo, tak ale tylko pod warunkiem, że używasz też dodatku Siege of Dragonspear (SoD). W przypadku czystego BGEE ze Steama lub GoG, nie musisz korzystać z modmerge.
_________________ Then they summoned me over to join in with them
To the dance of the death.
Into the circle of fire I followed them
Into the middle I was led
Dzięki. W tym przypadku chodziłoby o BG z SoD.
Ja natomiast sądziłem, że konieczność instalowania Modmerge to była jakaś przejściowa niedogodność, którą z czasem usunięto.
Niestety nie wygląda na to, myślę, że prędzej WeiDU zostanie zaktualizowane w sposób wykluczający dalszą konieczność używania modmerge. Ale to też trzeba pewnie cierpliwie poczekać.
_________________ Then they summoned me over to join in with them
To the dance of the death.
Into the circle of fire I followed them
Into the middle I was led
Mam pewien problem - nie mogę znaleźć Shar-Teel... Używam moda Tweaks Anthology i komponentu, który przenosi poszczególnych towarzyszy w bardziej dogodne lokacje. Shar-Teel ma być rzekomo w lokacji "na północ od Nashkel", ale przeczesałem ją wzdłuż i wszerz, po kobicie ani śladu. Zna ktoś ten mod i wie czy to po prostu błąd? Może znajduje się ona gdzie indziej?
EDIT: Znalazłem Shar-Teel, po wczytaniu poprzedniego zapisu i ponownym zwiedzaniu tej lokacji. Stoi sobie na środku strumyku, można z nią pogadać, ale nie jest w stanie "wejść" na brzeg i nie odpala się skrypt walki z kimś z drużyny. Nie wiem czy to błąd, czy będzie tak samo jak zacznę grę od nowa (na upartego, to jeszcze bym chyba dał radę), albo zwyczajnie ją oleję i pozostanę przy Montaronie i Xzarze. Planowałem ich podmienić na Shar-Teel właśnie oraz Edwina.
W zasadzie, Edwin i tak ma w nosie to czy się z nim podróżowało czy nie, więc problemu kontynuacji tutaj nie widzę (a poza tym, wezmę go do drużyny w SoDzie). A po drugie - Montaron jest niesamowity, niedoceniany przeze mnie. Zasztyletował bez problemu pierwszego zabójcę, a potem samodzielnie rozprawił się z bandą hobgoblinów, rozdając ciosy na lewo i na prawo. Jest dobry wojownikiem i dobrym złodziejem. Tyle przegrać, ignorując go przez lata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum