[Phaelin]

Czytelne i minimalistyczne GUI
Miła dla oka grafika
Znakomita muzyka i ścieżka dźwiękowa
Prosty i intuicyjny system rozwoju postaci

...

Ale i tak wieje nudą - po pierwszych zachwytach szybko nastąpiło zmęczenie materiału. Gdzieś w okolicy wejścia na szczyt Epicko Najwyższej Góry Świata poczułem, że zmuszam się do kontynuowania gry. Wątek główny jest bystry jak woda w klozecie, zadania poboczne może i są ciekawsze ale są powtarzalne do bólu, można jednocześnie dołączyć do wszystkich frakcji (wtf?), a walka ze smokami jest największym z rozczarowań bo po pierwszym encounterze (Mirmulnir) wszystko dalej wygląda tak samo.

3/10

[michau]

Mnie w TESach 4 i 5 najbardziej przeszkadzał toporny, widoczny jak na dłoni levelscaling (choć muszę przyznać że oblivion był jednak pod tym względem gorszy od skyrima). Nawet najgorsze questy nie zabijają we mnie chęci do dalszego levelowania postaci tak jak zmiana w pewnym momencie "słabiaków" na "groźnych (itp) słabiaków" (na całej mapie!) różniących się od poprzedników jedynie ilością życia i zadawanymi obrazeniami. Tym bardziej że postać gracza zmienia się w ten sam sposób. Redukuje to grę do ładnie opakowanego dla niepoznaki clickera.