dj_cam
Wiek: 34 Posty: 39 Podziękował 14 razy Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-09-12, 13:36
Cytat:
-Hrothgt- spotkamy go w Icewind Dale. Teoretycznie nie jest niezbędny, ale warto go wziąć z powrotem do Amn, bo uruchamia drugą część moda NeJ i umożliwi nam wyprawę do Haalrui.
Czy to znaczy, że jeśli zostawiłem Hrothgara w ID 1, to nie będzie już szansy na ID 2? Byłoby słabo...
Czy to znaczy, że jeśli zostawiłem Hrothgara w ID 1, to nie będzie już szansy na ID 2? Byłoby słabo...
To nie tak. Jeżeli w Amn nie masz Hrothgara to nie odpali się wyprawa do miasta czarodziejów- Haalrui. Ten wątek pochodzi z moda NeJ2.
Natomiast wyprawa do IWD2 będzie nadal możliwa, bo to zupełnie co innego.
Wytłumaczę może to zamieszanie. Jest sobie mod Never Ending Journej 1. Ten mod to tak naprawdę skopiowana pierwsza połowa IWD1 + dodane przez autora postacie przyłączalne takie jak Hrothgar i trochę różnych dialogów. W WoBGu ten mod jest, a oprócz tego Driadiel sam przeniósł drugą połowę IWD1 i dodatki do niego do Baldura (czyli tak naprawdę wszystko po Odciętej Dłoni to już nie jest NeJ1, tylko zwykły IWD).
Dalej mamy drugą część moda NeJ, nie mającą nic wspólnego z żadnym Icewindalem (akcja dzieje się na mapie skopiowanej z Arcanum). Do jej uruchomienia trzeba mieć w drużynie Hrothgara, którego powinniśmy byli przyprowadzić z Doliny Lodowego Wichru. Jak go nie mamy, to ten wątek przepada (a szkoda, bo to ciekawa przygoda z limitem czasowym...)
No i jest IWD2, które Driadiel znowu sam, poza jakimkolwiek modem, skonwertował i wcielił do Baldura. Z Hrothgarem i NeJem nie ma to związku.
Wznowiłem rozgrywkę. Trochę nie wiem, kogo mam sobie wziąć.
Jest tak:
1. Ashera człowiek barbarzyńca
2. Branwen
3. Imoen
4. (Była Belaree, ale ją teraz odesłałem)
5. Xan
Potrzebuję jakiegoś faceta złodzieja. Myślę nad Coranem, ale czy będzie miał dostatecznie dużo punktów w pułapkach/zamkach, by zastąpić dwuklasowaną Imoen?
Mam zamiar Quayle'a przyjąć potem. W zamian za Xana i Branwen, żeby było mniej członków drużyny. Jestem przed Knieją Otulisko i gram na 100% za questy, 100% za potwory i ceny 25%. Wreszcie gra się komfortowo. Przedtem była lekka masakra i trudno się grało.
Chcę mieć skład w jedynce 4 osoby. Ashera, Imoen, Quayle, no i złodziej/wojownik, może Coran? Ewentualnie sprawdzę tego z Jarmarku. Lumpkin IV czy coś w ten deseń.
_________________ Yakman gadał, gadał, cały czas gadał...
Potrzebuję jakiegoś faceta złodzieja. Myślę nad Coranem, ale czy będzie miał dostatecznie dużo punktów w pułapkach/zamkach, by zastąpić dwuklasowaną Imoen?
U mnie Coran zwykle robi za zastępce Imoen na czas dwuklasowania. W zamkach ma sporo, gorzej z pułapkami. Ale jakby co to jest czar kapłana. Ja go zwykle przyłączam dość wcześnie by zdążyć go rozwinąć przed dualem Imoen.
Zamiast Corana można wziąć Montarona, jest porównywalnie przydatny (lepszy zabójca, znacznie gorszy strzelec)
Cytat:
Mam zamiar Quayle'a przyjąć potem. W zamian za Xana i Branwen, żeby było mniej członków drużyny. Jestem przed Knieją Otulisko i gram na 100% za questy, 100% za potwory i ceny 25%. Wreszcie gra się komfortowo. Przedtem była lekka masakra i trudno się grało.
Jak grasz na takim poziomie doświadczenia, to nie ma znaczenia, kogo bierzesz. Cała gra będzie spacerkiem. 25/25% to max, by mieć jakieś wyzwanie. Powyżej tego to taki tryb spacerowy
No właśnie 100/100 to zauważyłem, że gra się jak na niezmodowanym Baldurze. Mam problem ze zdrowiem i nie mam siły grać nawet na trybie spacerowym, a co dopiero 25%. Przez chwilę grałem na 10%, tryb normal w opcjach gry i było bardzo trudno, potem dałem do 75/50% i było nieco lepiej. Czyli modyfikowałem podczas gry, bo strasznie wolno się awansowało, no i jeszcze trójklasowiec na dodatek.
Wziąłem tego Barbarzyńcę z Tańczącego Żonglera. Pasuje mi, chociaż ma angielski zestaw dźwiękowy (w takiej sytuacji wyłączam odgłosy postaci), pochodzi z północy jak Branwen i chociaż ma podobne zdolności do mojej postaci, to i tak mi odpowiada. Mam jeszcze jedno wolne miejsce w drużynie i szukam złodzieja. Może rzeczywiście Lumpkin (magia + złodziejstwo).
_________________ Yakman gadał, gadał, cały czas gadał...
Z początku 100/100 może nie będzie zauważalne jako zbyt proste (choć wątpię, może pamiętasz BGT, gdzie było znacznie łatwiej niż w klasycznym BG I, w którym przejście z poziomu 1 na 2 było mordęgą), ale potem dojdzie zawartosć modów i skończysz BG I z doświadczeniem rzędu 1M+ PD i nastym poziomem, co, moim skromnym zdaniem, będzie po prostu bez sensu, bo chyba nie o to w tym chodzi. Ale w sumie, gra się po to, by czerpać przyjemność - taktycy jak Kinski czy Scol lubią rozklepywać Triśka z Izką na 1 poziomie, a sekcję rozklepują z marszu, ale ne wszyscy mają tak zaawansowane umiejetności, i być może potrzebują mniejszej skali trudności (choć do tego jest też pasek trudności).
A czy możesz naprowadzić, w którym momencie nie przysnąć, żeby nie stracić ID 2?
Sam nie grałem w wersje WoBGa z IWD2, więc z autopsji nic nie powiem, ale można o tym przeczytać gdzieś na poprzednich stronach: do IWD2 można się dostać po Podmroku dzięki czarowi Ograniczone Życzenie (o ile wcześniej wykonało się wszystkie inne- bodaj 2- zadania, które dzięki temu czarowi możemy otrzymać). Wymaga to też, ponoć, spostrzegawczość. Sam chętnie zobaczyłbym jakiś filmik czy chociaż obrazki z komentarzami do tej części WoBGa.
Driadiel swego czasu pisał, że nawet jak się całkowicie zawali te zadanie, to będzie jeszcze kolejna możliwość dostania się do ID2. Cytując: "ale nie bezie to proste"
A czy możesz naprowadzić, w którym momencie nie przysnąć, żeby nie stracić ID 2?
Sam nie grałem w wersje WoBGa z IWD2, więc z autopsji nic nie powiem, ale można o tym przeczytać gdzieś na poprzednich stronach: do IWD2 można się dostać po Podmroku dzięki czarowi Ograniczone Życzenie (o ile wcześniej wykonało się wszystkie inne- bodaj 2- zadania, które dzięki temu czarowi możemy otrzymać). Wymaga to też, ponoć, spostrzegawczość. Sam chętnie zobaczyłbym jakiś filmik czy chociaż obrazki z komentarzami do tej części WoBGa.
Ja czekam, by mi ktoś podesłał zapisy sprzed samego przejścia, na razie poratowano mnie ale okazało się że za daleko w fabule jak dla mnie, a sam bym teraz zobaczył w tej wersji...
Jak nie dostanę teraz z pożyczonego zapisu, to myślę że za pół roku systematycznego grania dojdę tam i jak nie zapomnę to sfilmuję :)
Posty: 5566 Podziękowania: 441/319 Skąd: Island of Misfit Toys
Wysłany: 2017-11-10, 08:27
Jest to import z Ease of Use, a ten znosił (komponent #8) restrykcje płci, ilości (multiromans, komponenty #23-24) czy nawet poprawności rozmów (#24), zapewne sklepali to w jedno, dokładając poprawki (gł. Jaheira) z komponentu #21. No i Aerie nie powinna już foszkować o Faere;)
_________________
Pozdrawiam
\m/organu\m/
\m/agnu\m/
Kontakt ze mną - via mail (morgan19[at]interia.pl) lub GG (9928331)
Szukał długo...długo, tajemnie, nie zwierzając się ludziom.
Oczy jego były rozświecone wewnętrznym odbłyskiem jasnej idei.
Szukał....
- i to, na co patrzał, nie zadowalało go.
Gdzie? (...)
Trwożnie, pytająco usiłował wszystko poznać, zobaczyć...
Nie ma....
badał, wgłębiał się, szukał...
Nie ma, w ludziach nie ma, w ich myślach, tworach...
Wszystko szare, przeciętne, monotonne.... (...)
wszystko obszedł... w społeczeństwie, w ludziach, nigdzie.
a może źle szukał?
nie - ależ nie. Obszedł wszystko, wszystko widział, wszędy pytał....
a może jest za brutalny? może jego dusza - ta harfa Eola - ma za grube struny, by na nich mogły zadrgać i zafalować subtelne tajemnice?
nie.
przecież ten błysk, przecież czuł, dlatego szukał......."I jeśli kiedykolwiek umrę – a wiem, że umrę w bardzo krótkim czasie – umrę, zgłębiwszy ten świat z bliska i z daleka, z góry i z dołu, ale z nim nie pogodzony. Umrę i On zapyta mnie wówczas: «Czy było ci tam dobrze, czy źle?» Ja zaś będę milczeć, opuszczę wzrok i będę milczeć. Niemota taka znana jest wszystkim, którzy zebrali żniwo wielodniowego i zapamiętałego pijaństwa. Czyż bowiem życie ludzkie nie jest chwilowym otępieniem duszy, a także jej zaćmieniem? Wszyscy jesteśmy jakby pijani, każdy na swój sposób; jeden wypił mniej, inny więcej. I na różnych różnie to działa: jeden śmieje się światu w twarz, a inny skłania głowę na piersi tego świata i płacze. Jeden już się wyrzygał i jest mu dobrze, a innego dopiero zaczęło mdlić. A cóż ja? Wiele zaznałem, ale nic nie zdziałałem. Nigdy się nawet tak naprawdę nie roześmiałem i ani razu mnie nie zemdliło. Ja, który doznałem w tym świecie tyle, że tracę rachunek i zapominam kolejności – ja jestem najtrzeźwiejszy z całego świata; na mnie to wszystko marnie działa... «Dlaczego milczysz?» – spyta Pan, spowity w błękitne błyskawice. A co ja mu powiem? Nic, tylko będę milczeć i milczeć...Ta łza nie jest wyrazem żalu, ta łza nie jest smutkiem,
to łza ...
nieporadności,
bolesne piękno,
bezsilność bezkresu piękności
i minimalistycznych możliwości.
Ta łza, to łza niewolnika.
Chcę czuć, móc czuć piękno
zamknięty w szklanej łzie ...
Ja umieram na zawsze
szczelnie zamknięty w podświadomości,
zatruty, zawstydzony,
zaszczuty ...
Ja umieram na zawsze.
To bezkres palety odczuć zamknięty
w zubożałości możliwości ...
Ja umieram
na zawsze. Lost Illusions Tavern Impressiones (Ænigmællæ) || Antiimpressiones (sanguine scriptæ) | Antiimpressiones (ira scriptæ) || Impressiones (Divinæ) Corpus Tuum (18+) | Impressiones (Rosellæ) || Impressiones (epicæ) || Impressiones (musicæ) | Anti- et postimpr. (musicæ)
Nie, nie można się cieszyć, że mamy nową formę sponsorowania developmentu, szansę na spełnienie tych marzeń o prawdziwej ewolucji crpegów, gier lepszych niż baldury czy arcanum.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum