Wiek: 32 Posty: 543 Podziękowania: 6/5 Skąd: far far away
Wysłany: 2015-12-07, 22:00
Czego słucham? Sufjana Stevensa, dużo Sufjana Stevensa. Od Michigan po tegoroczną Carrie & Lowell. Jeśli ktoś nie zna, a chciałby poznać to polecam szczególnie tą ostatnią, piękna, subtelna, bardzo osobista, a przy tym całkiem przystępna.
A z racji tego, że zbliżają się święta, poniżej jedna z piosenek Sufjana, z jego ogromnej kolekcji świątecznych utworów (ponad setka). Wiele z nich to znane piosenki świąteczne w aranżacji Stevensa, ale jest też sporo jego własnych utworów. Polecam, bardzo nastrojowe.
W 2014 Steve Rothery, gitarzysta Marillionu, nagrał solowy album "The Ghosts of Pripyat". Piękna, instrumentalna muzyka, w której Rothery może wykazać się swoją wirtuozerią. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że gitarą "śpiewa" wszystko to, czego nie potrafi zaśpiewać inaczej.
Bo i po co ograniczać się do jednego utworu - lepiej słuchać wszystkich po kolei, przynajmniej w tym przypadku. Już ścieżka dźwiękowa z "podstawowej" wersji Wiedźmina III mnie urzekła, a oprawa - genialnych, swoją drogą - "Serc z Kamienia", co najmniej dorównuje soundtrackowi z "Dzikiego Gonu".
Już sam temat główny jest świetny i pasuje do mrocznego nastroju dodatku. Niepokojące aranżacje w stylu "Go Back Whence You Came", "Whatsoever a Man Soweth..." i (chyba najlepsza i świetnie pasująca do ostatniego zadania "dobrej" ścieżki) "A Gifted Man Brings Gifts" nie tylko uzupełniają wrażenia podczas gry - same brzmią równie dobrze. Do tego muzyka do walk, w tym "You're... Immortal?" będący chyba w mojej pierwszej trójce ulubionych bitewnych utworów z Wiedźmina III.
Swoją drogą - Wiedźmina III skończyłem już jakiś czas temu, na Forum nie napisałem o grze ani słowa, a pierwszy post w pewnym stopniu związany z dziełem REDów odnosi się już do dodatku. Chyba czas to naprawić i wysmarować jakąś małą reckę albo przynajmniej spis zalet i wad. ;>
memory, dziękuję ogromnie! będę miała co posłuchać na bieżni dzisiaj :)
ode mnie coś z zupełnie innego klimatu. ogólnie do bluesa czy jazzu podchodzę zwykle z rezerwą, rzadko kiedy mnie porywa. ale ten kawałek, WOW, być tam, móc wysłuchać tego na żywo, WOW.
Pozytywne zaskoczenie. Po raz pierwszy z zespołem zetknąłem się gdy zobaczyłem plakat gdzieś na ulicy. Pomyślałem wtedy że to chyba jakiś emo zespół i straciłem zainteresowanie, parę miesięcy później w ucho wpadło mi to:
Zacząłem od ich płyty z 2015 - "Psychic Warfare", i przy okazji dowiedziałem się o istnieniu czegoś takiego jak stoner rock... żeby nie internety, wierzyłbym głęboko, że słucham po prosto hard rocka. Na razie dotarłem do trzech płyt z ich całkiem pokaźnej dyskografii, i wszystkie trzy niezłe. Muzyka Clutch może trochę nudzić, gdy poświęcimy jej zbyt dużo uwagi, ale słuchana w tle codziennych zajęć, sprawdza się świetnie. I dawno nie widziałem tak pozytywnych muzyków, jak na tym filmiku...
Zmarł Prince.
Wiele osób lepiej niż jego muzykę, kojarzy dziewczyny z jego teledysków, i nie ma w tym nic zdrożnego, ale warto pamiętać, że Książę był też świetnym gitarzystą.
Tutaj w ślicznej balladzie Georga Harrisona, i w doborowym towarzystwie.
A od piątej minuty tego filmiku zaczyna się fenomenalna piosenka, w której wspiera Tamar Davis. Jakość pozostawia niestety wiele do życzenia... tylko dla cierpliwych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum